30 trafień Chariasza

BRAT CUKROWNIK SIENNICA NADOLNA – START KRASNYSTAW 1:3 (0:1)
0:1 – Chariasz (41), 0:2 – Chariasz (60), 0:3 – Wójcik (63), 1:3 – Lubaś (70).
BRAT: Pypa – Garbacz (46 Wędzina), Gdak, D. Jopek, K. Jopek, Arkadiusz Kister, Kociuba, Lubaś (78 Urbański), Malinowski, P. Szadura, Wójciuk (75 Bludnik). Trener – Andrzej Krawiec.
START: Skrzypa – Ciechan, Dworucha, Karasiński (53 Frącek), Kowalski, Liszka (66 Lenard), Nowakowski (71Ciesielski), Sadowski, Saj, Chariasz, Wójcik. Trener – Bartłomiej Czajka.
Sędziowali: Gnaś oraz Muła i Skubisz.
Brat potrzebuje punktów, jak tlenu, ale w meczu ze Startem nie było tego widać, to goście od początku przeważali. – W pierwszej połowie sam Sadowski powinien strzelić trzy bramki, ale albo brakowało mu precyzji, albo dobrze bronił bramkarz gospodarzy – mówi Bartłomiej Czajka, trener Startu. W końcu w 41 min. Daniel Chariasz ubiegł wybiegającego z bramki Pypę, przejął futbolówkę i przelobował ją nad golkiperem Brata. Po zmianie stron gra nie uległa zmianie. Wciąż szalał Chariasz, którego bramka z 60 minuty była trzydziestą w tym sezonie (prowadzi w klasyfikacji strzelców okręgówki). Najładniejszego gola zdobył jednak w Siennicy Nadolnej Mateusz Wójcik, popisując się celnym strzałem z 20 metrów. – Gospodarze obudzili się, dopiero gdy objęliśmy trzybramkowe prowadzenie. Zdobyli nawet gola, ale na więcej im nie pozwoliliśmy. Trzy punkty w derbach nas cieszą, ale trzeba przyznać, że mecz nie stał na najwyższym poziomie. Upał dawał się zawodnikom we znaki – mówi Czajka. Według trenera Startu z boiska za przewrócenie Ciesielskiego w 85 min. powinien wylecieć Arkadiusz Kister. – W jednej z akcji Ciesielski się przewrócił, a kiedy wstał Kister ponownie powalił go na ziemię. To powinna być czerwień dla zawodnika Brata, tymczasem sędzia dał obu zawodnikom po żółtej kartce – podsumowuje trener Startu. (kg)

News will be here