Aferka erotyczna

– Już skierowałem sprawę do prokuratury – mówi Mariusz Sapko, dyrektor Zespołu Szkół w Łopienniku Nadrzecznym. Grzegorz Samko, radny gminy Łopiennik Górny, zarzuca Sapce, że ten deprawuje młodzież. Dyrektor miał mieć m.in. romans z jedną z byłych już nauczycielek. Krąży plotka, że uprawiał z nią seks na terenie szkoły. – Tyle, że pan radny nie informuje nikogo, że ta pani, z którą miałem niby mieć intymne kontakty, to jego była żona. Ja nie pozwolę się wciągać w ich rodzinne spory, nie pozwolę szkalować mojego nazwiska – komentuje Sapko.

W maju na biurko Rzecznika Dyscyplinarnego dla Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy województwie lubelskim trafiło pismo, którego autorem jest radny gminy Łopiennik Górny Grzegorz Samko. Radny pisze: – W imieniu własnym wnoszę o wszczęcie postępowania wyjaśniającego, a w konsekwencji dyscyplinarnego w stosunku do nauczycieli Zespołu Szkół w Łopienniku (tu pada m.in. nazwisko dyrektora szkoły Mariusza Sapko i jednej z byłych nauczycielek – przyp. aut.), a także dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z nagrań, w których posiadanie wszedłem w wyniku otrzymania anonimowej wiadomości zawierającej płytę CD – rozpoczyna Samko.
Dalej radny gminy Łopiennik Górny stwierdza, że z informacji, jakie posiada, wynika, że Mariusz Sapko, dyrektor ZS w Łopienniku Nadrzecznym, „podczas pełnienia swoich obowiązków dopuszcza się czynów, o ile niekoniecznie niezgodnych z prawem, o tyle w sposób oczywisty godzących w zasady etycznego wykonywania zawodu nauczyciela (…) Pan Sapko ma zastraszać nauczycieli, stosować mobbing, czego efektem są niczym nieuzasadnione zwolnienia nauczycieli, czy też grożenie zwolnieniami celem wymuszania posłusznych postaw” – pisze Samko. Najgorsze jednak, według radnego, jest to, że dyrektor Sapko miał nawiązać „stosunki o wątpliwym moralnie charakterze ze swoimi podwładnymi, a mianowicie, jak wynika z otrzymanego przeze mnie materiału dźwiękowego, pan Sapko dopuszczał się z panią S., w czasie wykonywania obowiązków zawodowych, a przynajmniej w miejscu pracy, tj. w ZS w Łopienniku, czynności o charakterze seksualnym” – twierdzi radny.
– To wszystko stek bzdur! Kieruję sprawę do prokuratury, bo radny Samko narusza moje dobra osobiste, szkaluje moje dobre imię, uderza w moich najbliższych, w moją rodzinę – mówi w rozmowie z „Nowym Tygodniem” dyrektor Sapko. – Nie miałem z tą panią żadnego romansu, nie mobbinguję swoich nauczycieli – zapewnia.
Dopiero od dyrektora Zespołu Szkół w Łopienniku Nadrzecznym dowiedzieliśmy się, że nauczycielka, z którą miał on mieć romans, to była żona autora donosu, radnego Samki. – To jakaś osobista zemsta radnego na tej pani. Tylko dlaczego ma się ona odbywać kosztem moim i mojej rodziny? – denerwuje się dyrektor Sapko. Do tematu wrócimy. (ik)

News will be here