Energooszczędny pojazd przyszłości

Hydros to prototyp innowacyjnego trójkołowego pojazdu wyposażonego w napęd wodorowy, skonstruowanego przez studentów i doktorantów Politechniki Lubelskiej. W maju br. zespół tego projektu wziął udział w zawodach Shell Eco Marathon Challenger Event w Le Mans (Francja).
– Drzemała w nas duża potrzeba stworzenia czegoś unikalnego, wykazania się w czymś, nauczenia się czegoś więcej niż na zajęciach i tak powstał Hydros – opowiada Tytus Tulwin, prezes Studenckiego Koła Naukowego „Napędy lotnicze”. – Ciągle nad nim pracujemy, udoskonalamy go i chyba to jest nigdy niekończąca się pasja.
Pojazd został zaprojektowany tak, aby maksymalnie zminimalizować straty energii dzięki aerodynamicznemu nadwoziu, niesamowicie niskim oporom mechanicznym oraz bardzo sprawnemu układowi napędowemu. Konstrukcja opiera się na monokoku wykonanym z nowoczesnych lekkich materiałów kompozytowych.
Cały pojazd został zaprojektowany przy użyciu oprogramowania CAD. Każdy najmniejszy element, taki jak śrubki i przewody elektryczne, został najpierw odwzorowany w środowisku trójwymiarowym. – Większość części pojazdu zaprojektowaliśmy sami, tak aby zminimalizować jego masę. Dużo elementów wykonanych zostało z włókna węglowego, gdyż ten materiał cechuje się ogromną wytrzymałością w stosunku do masy – mówi Tytus Tulwin.
W zawodach Shell Eco Marathon Challenger Event brało udział 36 drużyn z całej Europy. Konstrukcja z Lublina przeszła kontrolę techniczną i bezpieczeństwa za pierwszym razem. Pojazd osiągał wymagane prędkości. – To był nasz debiut, a pojazd jeździł świetnie. Mimo znacznej redukcji masy pojazdu nie ucierpiała na tym wytrzymałość i niezawodność. Najważniejsze, że osiągnęliśmy niezły wynik wynoszący 280 kilometrów na kilowatogodzinę, a więc w przełożeniu na bardziej jasne stwierdzenie: koszt przejazdu 1000 km Hydrosem wynosi zaledwie jedną złotówkę – podsumowuje Tulwin.

Nowe paliwo?

Najbardziej innowacyjną cechą tego pojazdu jest napęd wodorowy. Na razie konstrukcja porusza się dzięki napędowi elektrycznemu, ale będzie do niego podłączane ogniwo wodorowe, czyli urządzenie, które zamienia wodór na prąd elektryczny. „Odpadem” w tym procesie jest woda, a więc to bardzo ekologiczny pojazd.
– Moim zdaniem możliwe jest, aby kiedyś samochody poruszały się właśnie dzięki napędowi wodorowemu. To kwestia tego, żeby ta technologia była tańsza, a wszystko wskazuje na to, że świat zmierza w tym kierunku i wodór będzie „nowym paliwem” – podsumowuje prezes koła.MG

News will be here