Gruchoty straszą na osiedlu

Stoi tak od ponad roku i niszczeje. Nie ma tablic rejestracyjnych, ma za to wybite szyby i śmieci porozsypywane na siedzeniach. Na jednym z parkingów w pobliżu ulic Tokarzewskiego i Sobieskiego straszy zdemolowany Volkswagen.

Pod koniec ubiegłego tygodnia skontaktował się z nami zdenerwowany mieszkaniec jednego z bloków na osiedlu Chmielna w Krasnymstawie. – Długo się zastanawiałem, czy się z kontaktować z gazetą, ale może dopiero, jak to opiszecie, to ktoś zrobi z tym porządek – rozpoczął podenerwowany. – Chodzi o to, co dzieje się na jednym z parkingów między ulicami Tokarzewskiego i Sobieskiego. Otóż stoi tam stary Volkswagen Vento. Kiedyś stał na parkingu, miał tablice rejestracyjne, w końcu ktoś go zepchnął na trawnik i tak tam sterczy do dziś. Nie wiem dokładnie ile, ale na pewno ponad rok – dodaje. Dziś niemieckie auto to totalna ruina. Sprawdziliśmy. Już nie ma tablic, ma za to wybite szyby, w środku wrzucone na fotele worki ze śmieciami, wyrwany wlew do paliwa. – Wygląda obskurnie, jeszcze dzieciaki się do niego pchają, mogą się pokaleczyć, czy coś. To wstyd, że w środku miasta stoi coś takiego. Za tym Vento pozostawiony jest jeszcze stary Golf, też niszczeje i zajmuje miejsce na parkingu, ale na razie ma tablice… – podsumowuje nasz rozmówca. (kg)

News will be here