Tego jeszcze w Krasnymstawie nie było. Po uroczystościach upamiętniających ofiary zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej ktoś skradł jednemu z muzyków trąbkę. Ponoć jest bardzo cenna.
O zaginięciu trąbki poinformowali przez facebooka starosta krasnostawski Janusz Szpak i Dorota Sawa – prezes Lokalnej Grupy Działania „Krasnystaw Plus”. „Szanowni mieszkańcy powiatu krasnostawskiego. W dniu 9 kwietnia w Krasnymstawie po uroczystościach zginęła trąbka. Jest to srebrna trąbka z wygrawerowanym numerem fabrycznym, w jasnobrązowym futerale. Bardzo prosimy o kontakt osoby, które widziały bądź mają jakiekolwiek informacje na ten temat. Bardzo proszę o rozpowszechnienie informacji” – czytany np. na profilu starosty. Tego dnia w Krasnymstawie upamiętniano ofiary zbrodni katyńskiej z 1940 r. i katastrofy samolotu TU-154 w Smoleńsku w 2010 r. Uroczystości towarzyszyły koncerty. Już po zakończeniu wydarzenia jeden z muzyków zauważył, że jego trąbki nie ma w futerale. O sprawie powiadomiono policję. Nieoficjalnie udało się nam dowiedzieć, że złodziejowi trudno będzie spieniężyć instrument. Ma on bowiem swój charakterystyczny, seryjny numer. Trąbkę łatwo więc będzie zidentyfikować jako kradzioną. (k)