Policjanci z Wydziału do walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej w Lublinie zatrzymali 56-letniego lekarza, który od rodzin domagał się pieniędzy za wydanie aktu zgonu. Dorabiał tak aż przez 8 lat.
Medyk działał w powiecie włodawskim. Policjanci musieli dotrzeć do kilkuset osób, aby zebrać dowody. Lekarz jeździł do wielu tragicznych zdarzeń: samobójstw, śmiertelnych wypadków. Nie miał żadnych skrupułów, aby od pogrążonych w szoku rodzin domagać się pieniędzy. Z reguły brał 150 zł za wydanie aktu zgonu. W niektórych przypadkach kwota była jeszcze wyższa. Wystawiał nawet pokwitowania, ale były to zwykłe świstki papieru, na których przykładał tylko swoją pieczątkę. Śledczy postawili pazernemu doktorowi 77 zarzutów. Miał nielegalnie dorobić 10 tys. zł. Wydanie aktu zgonu to obowiązek lekarza. Za tę czynność nie trzeba nic płacić. LL
