52-letni kierowca MPK chłodził się w upały, ale nie wodą, tylko alkoholem! Kompletnie pijany wiózł pasażerów i rozbił trolejbus.
Do kolizji doszło w sobotę na ul. Królewskiej. Trolejbus linii nr 156 uderzył w słupek i latarnię. W pojeździe było 8 pasażerów. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Szofer, kiedy wysiadł, zaczął szarpać się z przechodniami. Według świadków mężczyzna próbował odjechać uszkodzonym pojazdem, ale został powstrzymany. Jedna z interweniujących osób odłączyła nawet pałąki, aby trolejbus nie miał zasilania. Jak poinformował Andrzej Fijołek z lubelskiej policji, kierowca miał dwa promile alkoholu w organizmie. Pił kilkadziesiąt minut wcześniej, podczas przerwy, na końcowym przystanku przy ul. Chodźki. Teraz szoferowi grozi do 2 lat więzienia i utrata pracy. LL
