Renault Megane Bose 1,2 TCe 130 KM

Nowe Renault Megane jest jednym z najświeższych kompaktów na rynku, a co za tym idzie, jednym z najbardziej atrakcyjnych wizualnie. Jednak nie tylko wyglądem przekonuje do siebie francuskie auto. Może też pochwalić się niezłym napędem, fajnym zawieszeniem i nowoczesną kabiną. Od konkurencji nieco odstaje, jeżeli chodzi o ilość miejsca w środku.

Nadwozie i wnętrze

renault 2 kopiaNowe Megane jest ładne – stwierdzi to każdy, kto na ten samochód spojrzy. Ładne proporcje, przetłoczenia na bokach, unosząca się ku tyłowi linia szyb, reflektory o niecodziennym, zadziornym kształcie, napompowany zderzak, ostre krawędzie maski, czy w końcu kapitalne koła – całość prezentuje się nowocześnie i bardzo dynamicznie. Powiew świeżości czuć też w kabinie. Przez całkowicie płaską konsolę środkową Megane przypomina rozwiązania znane z Volvo. Centralnym punktem panelu jest wielki wyświetlacz. Obok umieszczono kilka przycisków nawigacyjnych, a pod nim zestaw pokręteł i klawiszy do obsługi klimatyzacji i podgrzewania foteli oraz kierownicy. Ta ostatnia ma gruby wieniec obszyty miękka w dotyku skórą. Przez obręcz kierowca ma widok na cyferblat z zegarami. Dwa boczne, te od poziomu paliwa i temperatury silnika są tradycyjne – analogowe. Rozdzielający je obrotomierz z prędkościomierzem są wyświetlane w formie cyfrowej. Podstawowe informacje o pojeździe i wskazania komputera pokładowego, czy nawigacji wyświetlane są też bezpośrednio na szybie, co nie skazuje kierowcy na odrywanie wzroku od toru jazdy. Jeżeli chodzi o ilość miejsca w kabinie, to jest ona przeciętna. O ile z przodu ani kierowca, ani jego pasażer narzekać na nic nie będą mieli prawa, to już osoby zasiadające na tylnej kanapie takiego komfortu nie będą miały. Gołym okiem widać (i czuć), że na tym polu Renault pozostaje za konkurencją nieco w tyle, bo przestrzeni na kolana i stopy jest mniej niż np. w Golfie, Astrze, czy Aurisie. Wersja, którą jeździliśmy nazywa się Bose. Zapewne dlatego, że w kabinie zainstalowano sprzęt audio tej firmy, który gra całkiem nieźle. O wrażenia estetyczne dbają też ledy wkomponowane m.in. w boczki drzwi, których kolor możemy zmienić np. w zależności od nastroju.

Silnik i skrzynia biegów

Pod maską testowego Renault znalazł się silnik benzynowy o pojemności 1,2 l i mocy 130 KM o bardzo fajnej charakterystyce pracy przypominającej nieco jednostki napędzane ropą. Motor zespolono z manualną skrzynią o 6 przełożeniach, które wchodzą bardzo pewnie i dokładnie. Auto z takim napędem średnio powinno spalać ok. 5,3 L benzyny (dane producenta). W rzeczywistości tak różowo nie jest, bo trzeba się liczyć z tym, że auto „łyknie” ok. 7 litrów przy normalnej jeździe.

Zawieszenie i komfort jazdy

Megane jest wyraźnie bardziej komfortowe od niemieckiej konkurencji, a przy tym nie traci właściwości jezdnych, które dla większości kierowców będą bardziej niż wystarczające. Kabina jest bardzo dobrze wyciszona, fotele są wygodne, a do tego kierowca ma do dyspozycji siedzenie z funkcją masażu, i to w aż trzech trybach. Powstrzymajmy jednak hurraoptymizm, bo to, że Renault coś nazywa masażem, wcale tego przyjemnego zabiegu nie przypomina. Przeciwnie, przyprawia mnie nawet o irytację przechodzącą chwilami w rozstrój nerwowy. Dlaczego tak jest – już spieszę z wyjaśnieniem. Otóż wspomniany masaż to nie mniej, nie więcej jak funkcja regularnego ucisku poduszek pneumatycznych ukrytych w fotelu na nasze plecy. Do wyboru mamy masaż tonizujący, relaksujący i lędźwiowy. Nie różnią się one od siebie za bardzo i nawet po ustawieniu maksymalnej szybkości uciski są irytująco wolne. Tak wolne, że zamiast spełniać swoją podstawową funkcję, jedynie mnie złoszczą.

Wyposażenie i cena

Podstawowy model Renault Megane kosztuje tyle, ile większość konkurencji, a więc ok. 60 tys. zł. Wersja Bose, którą jeździliśmy to wydatek dużo większy, bo cennik zaczyna się od kwoty 81600 zł. Na jej pokładzie znalazły się m.in. automatyczna klimatyzacja, nawigacja, podgrzewane fotele i kierownica, 18-calowe felgi, tempomat, wielofunkcyjna kierownica, wspomniany system nagłośnienia Bose, ledowe światła do jazdy dziennej, fotel kierowcy z funkcją masażu, system ostrzegania przed kolizją, czy system rozpoznawania znaków drogowych.

News will be here