Sute kiesy wójtów

Wójt Żmudzi Edyta Niezgoda ma największe, bo aż 100-hektarowe, gospodarstwo warte milion złotych. Andrzej Chrząstowski z pieniędzmi na lokatach, funduszach i rachunku ma prawie pół miliona oszczędności, choć konta innych wójtów wyglądają też dość pokaźnie. Jeśli chodzi o zarobki, liderem jest Wiesław Kociuba. Na przeciwległym biegunie natomiast znajduje się Dariusz Ćwir z Sawina, który zarobił blisko 100 tys. mniej niż wójt gminy Chełm.

Porównujemy oświadczenia majątkowe wójtów gmin z powiatu chełmskiego. Nie wszystkich, bo nie podano do publicznej wiadomości jeszcze zeznań Henryka Maruszewskiego – wójta gm. Białopole, Waldemara Domańskiego z Dubienki i Stanisława Bodysa – burmistrza Rejowca Fabrycznego.
Edyta Niezgoda w 2015 roku zarobiła w urzędzie 111 752 zł. Na koncie odłożyła jedynie 12 833 zł, co przy takich poborach jest niedużą kwotą. Ale za to w minionym roku kupiła traktor Massey Fergusson wart 48 tys. zł. Ma też inne maszyny rolnicze: ciągnik Challennder MT 525B o wartości 46 tys. zł, kombajn zbożowy za 130 tys. zł, agregat uprawowo-siewny za 70 tys. zł, opryskiwacz wart 60 tys. zł, pług Kverneland za 90 tys. zł. Prawdziwą perełką wśród tych wszystkich maszyn jest jednak trzeci ciągnik renomowanej marki New Holland z ubiegłego roku, warty 420 tys. zł. Na kupno sprzętu Niezgoda zaciągnęła trzy kredyty (do spłaty zostało jej jeszcze jakieś 300 tys. zł). Nic dziwnego, że inwestuje, bo w końcu ma 100-hektarowe gospodarstwo, które zyskała w drodze darowizny, i z którego w ub. roku uzyskała 390 tys. zł przychodu i 100 tys. zł dochodu. Oprócz tego w 2006 r. nabyła też grunty rolne o pow. 9,6 ha od skarbu państwa. Pod swój 100-metrowy dom, warty zgodnie z oświadczeniem majątkowym 100 tys. zł, pani wójt podjeżdża Toyotą Rav 4 za 35 tys. zł.
O wiele lepiej z oszczędzaniem radzi sobie Wiesław Kociuba. Wójt gm. Chełm zgromadził na koncie ponad 104 tys. zł. Może się też pochwalić posesją w podchełmskim Janowie. 140-metrowego domu wartego 400 tys. zł nie ma – przynajmniej w oświadczeniu – żaden inny wójt z powiatu chełmskiego. A oprócz tego Kociuba ma jeszcze mniejszy, bo 80-metrowy o wart. 40 tys. zł i grunty rolne (2 ha o wart. 40 tys. zł razem z budynkami gospodarczymi oraz 1,73 ha wyceniane na 60 tys. zł). Dochodów z tego tytułu nie uzyskał, ale w minionym roku do kieszeni wójta Kociuby wpadło 79 500 zł ze sprzedaży łąki i gruntów ornych. Kiedy doda się do tego 171 719 zł z tytułu zatrudnienia w urzędzie gminy, nawet dwa kredyty (35 782 zł i 11 460 zł) wydają się niestraszne.
Wiesław Radzięciak wójt Leśniowic razem z żoną uzbierał na koncie 280 tys. zł i 1200 dolarów amerykańskich. Ma akcje: banku BPH (10 szt. o wart. 490 zł), Octava (800 szt. o wart. 688 zł), Magna (1000 szt. o wart. 2120 zł), Krezus (1000 szt. o wart. 3500 zł), Pekao (33 szt. o wart. 5897, 10 zł), Midas (12659 szt. o wart. 6962,45 zł) i Solar (11 szt. o wart. 17,27 zł). Mieszka w domu o pow. 120 mkw. (wartym 150 tys. zł), a w majątku odrębnym ma 49-metrowe mieszkanie (warte 100 tys. zł). W ub.r. z gospodarstw rolnych (trzy o pow. 5,91 ha z budynkiem gospodarczym o wart. 40 tys. zł, 2,53 ha i 3,38 ha) osiągnął 25 tys. zł przychodu (2 tys. zł dochód). Za zasiadanie w fotelu wójta Leśniowic w 2015 r. zarobił 144 344,52 zł, a jego żona do domowego budżetu dołożyła 32 725,50 zł.
W moc lokat wierzy wójt Wierzbicy. Andrzej Chrząstowski zgromadził 11 548 zł, ale oprócz tego na dwóch lokatach ma 18 369 i 185 000 zł, w funduszach 34 300 zł, a razem z żoną kolejne 247 tys. zł na lokacie. Posiada 75,5 mkw. mieszkanie spółdzielcze (warte 60 tys. zł) i grunty rolne o pow. 3,1848 ha (warte pond 30 tys. zł) pod dom i stodołę oraz półhektarową działkę. W 2015 roku jako wójt zarobił 135 431,46 zł. Dostał też 200 zł z tytułu zasiadania w zarządzie chełmskiego okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego. Jeździ Seatem Ibizą z 2010 r.
Bez skarbonki żyć – i mieć – się nie da. Wie o tym z pewnością Kazimierz Smal. Wójt Rudy-Huty uzbierał z żoną 108 393 zł. Ma dom o pow. 75 mkw. (o wartości 150 tys. zł) i mieszkanie (36 mkw. za 130 tys. zł), a także lokal użytkowy (29 mkw. o wart. 87 tys. zł) i 1,18 ha gospodarstwa rolnego za 20 tys. zł. Niedawno kupił sobie nowe renault warte 45 tys. zł, a z zaciągniętych 4 lata temu 40 tys. zł kredytu do spłaty zostały mu ponad 3 tys. zł. Problemów ze spłatą zobowiązań nie ma – w końcu w urzędzie zarabia rocznie 142 393,08 zł, a do tego w 2015 r. dorobił 3 393,34 zł.
Najmniej ze wszystkich wójtów zarabia Dariusz Ćwir z Sawina (w ub. r. 76 265 zł). Żona wójta wniosła do gospodarstwa domowego prawie 11 tys. zł i 1460 zł ze świadczeń ZUS. Małżeństwo zaciągnęło kredyt (do spłaty mają jeszcze ok. 130 tys. zł) na budowę domu i 80 tys. zł wkładu do spółki żony. Dzięki temu Ćwirowie mają 50 proc. udziałów w zyskach sklepu, który stoi na ich działce. Oprócz tego wójt ma udziały we wspólnocie gruntowej wsi Sawin, 5290 zł na koncie, 2,86 ha gruntów ornych z łąką o wart. 40 tys. zł (16 700 zł przychodu i 14 900 zł dochodu z tego tytułu w ub. r.). Wójt z żoną mają dom o pow. 120 mkw. na działce 0,3 ha (wart 180 tys. zł), a dzięki kredytowi rozpoczęli budowę kolejnego domu o wartości 200 tys. zł na działce 0,23 ha.
Ponad 36 tys. zł, 0,14 euro i 2503,38 dolarów nazbierał Wojciech Sawa. Spokojny i ułożony wójt Dorohuska wyróżnia się na tle kolegów – nie prowadzi gospodarstwa, nie ma upraw, ani mieszkań. Ma za to dom (129 mkw. na działce 0,378 ha o wart. 600 tys. zł), zaciągnął kredyt hipoteczny, a dzięki pracy w urzędzie ma rocznie 138 484,57 zł dochodu. Do tego, jak wykazał w oświadczeniu majątkowym, z „innej działalności” zarobił prawie 3 tys. zł.
Roman Kandziora (wójt gm. Kamień) ma polisę na życie, opiewającą na 25 tys. zł. Na koncie ma odłożone 160 tys. zł wspólnie z żoną i jeszcze trochę w gotówce. Z produkcji roślinnej (wartej 130 tys. zł) osiągnął w ub.r. 12 tys. zł dochodu, a z pensji – 113 755,68 zł. Kandziora swoje 37-metrowe mieszkanie warte 75 tys. zł wynajmuje innym. A wraz z żoną mieszka w 100-metrowym domu za 145 tys. zł. Wszystko idzie gładko, także spłata kredytu – z zaciągniętych 70 tys. zł zostało tylko 16 tys. zł.
Zabezpieczać się kredytem lubi też Henryk Gołębiowski. Najpierw wójt Wojsławic zaciągnął 80 tys. zł (do spłaty zostało mu ok. 16 tys. zł), potem na „cele konsumpcyjne” – 20 tys. zł (do spłaty ponad 3 tys. zł). Limit kredytowy w banku 15 tys. zł jest, karta kredytowa na zakupy też, ale raczej tylko „w razie nagłej potrzeby” (z 5 tys. zł na karcie wykorzystał marne kilkaset). Na koncie za to odłożył przez rok 16 384,44 zł, podczas gdy roczny dochód z umowy o pracę to ponad 117 tys. zł. Wójt ma mieszkanie (54,4 mkw.) za ponad 116 tys. zł i Opla Vectra – 22 tys. zł.
142 380,92 zł rocznie za fotel burmistrza Siedliszcza dostał Hieronim Zonik. Ma samochód marki kia, warty 50 tys. zł, na który wziął kredyt na 3 lata, oraz dom 70,4 mkw. tylko 22 tys. zł. Burmistrz kupił od gminy drugie, 80-metrowe mieszkanie warte 100 tys. zł. Swoje gospodarstwo 2,17 ha wycenił na 6000 zł.
Zdzisław Krupa inwestuje za to w mieszkania. Wójt gm. Rejowiec Fabryczny ma dom o pow. 154 mkw. za 150 tys. zł, mieszkanie 37,10 mkw. za 165 tys. zł i udział w mieszkaniu 60 mkw. za 100 tys. zł. Razem z rodzeństwem dzielą się też gruntami z mieszkaniem i zabudową gospodarczą wartymi 110 tys. zł, a z żoną – działką budowlaną (15 arów). Odłożył 3 tys. zł. Przez rok wójt zarobił 111 387,86 zł, a jego żona kolejne 42 914,35 zł. Mają Opla Vectrę za 25 tys. zł i dwa kredyty do spłaty.
Sąsiad „zza miedzy”, wójt Rejowca Tadeusz Górski, w minionym roku zarobił 139 492,88 zł. Żona wójta ma mieszkanie 36 mkw., warte 30 tys. zł. Wspólnie zaoszczędzili 17 tys. zł. Mają też gospodarstwo (4,6 ha o wart. 80 tys. zł), które wydzierżawili, ale nie przynosi ono żadnych dochodów. (pc)

News will be here