Telepko ważniejszy od posła

Włodawianin, Mariusz Telepko, sztabowiec komendanta głównego Straży Granicznej w Warszawie, był antybohaterem uroczystości święta Straży Granicznej w Zamościu. To właśnie on nie wpuścił na trybuny posła Kukiz`15, Jarosława Sachajko, tłumacząc, że jeśli kogoś nie ma na liście, to na uroczystości nie wejdzie, choćby był i posłem.

„W związku z niewpuszczeniem mnie na Centralne Obchody Święta Straży Granicznej, które miały miejsce 16 maja na Rynku Wielkim w Zamościu, wysłałem pismo z prośbą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji do generała Marka Łapińskiego, Komendanta Głównego Straży Granicznej. Uważam, iż dzielenie posłów na mile widzianych z partii rządzącej i… z opozycji na uroczystościach, w których bierze udział Prezydent Polski, jest niedopuszczalne!” – pisze na swojej stronie na Facebooku Jarosław Sachajko i załącza treść wspomnianego pisma. W dokumencie poseł Kukiz`15 pyta, według jakiego klucza sporządzono listę gości zaproszonych na te uroczystości oraz jakie wymagania trzeba spełnić, by móc brać udział w wydarzeniach organizowanych przez Straż Graniczną.
Incydentu w żaden sposób komentować nie chce sam zainteresowany, czyli jeden z zastępców dyrektora i szefa sztabu Komendy Głównej Straży Granicznej w Warszawie. – Od tego jest nasz rzecznik prasowy – rzucił krótko Mariusz Telepko. A rzecznik, ppor. SG Joanna Rokicka, wyjaśnia, że Telepko zachował się w sposób stanowczy, ale profesjonalny. – Ze względu na obecność w Zamościu głowy państwa, prezydenta Andrzeja Dudy, podjęte zostały wyjątkowe środki bezpieczeństwa, w tym ograniczona liczba gości. Na uroczystości, po uprzednim dokładnym sprawdzeniu, wpuszczane były tylko osoby z listy. Pan Telepko wylegitymował się, pokazał panu posłowi swoją wizytówkę i grzecznie poprosił go o oddalenie się. W tej sytuacji zachował się więc jak najbardziej poprawnie – wyjaśnia pani rzecznik. (bm)

News will be here