Wrotków musi poczekać

Najpierw studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, a dopiero potem miejscowy plan zagospodarowania.


Rada miasta nie zadecydowała o rozpoczęciu prac nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla rejonu południowego Wrotkowa. Mowa o rejonie wyznaczanym przez ulice Diamentową, Zemborzycką, Uhorczaka (planowana) oraz Samsonowicza. O wszczęcie prac nad wyznaczeniem funkcji planistycznych w tym rejonie wnosili radni Prawa i Sprawiedliwości. – Ten rejon Wrotkowa to biała plama w tym zakresie. Wymaga uporządkowania, jeśli chodzi o drogi czy dolinę rzeki Bystrzycy – mówił radny Piotr Popiel (PiS). – Uchwała o rozpoczęciu prac nad planem jest oczekiwana przez mieszkańców – przekonywał Tomasz Pitucha, szef klubu radnych PiS.
Urzędnicy ratusza uznali, że dyskusja na ten temat jest przedwczesna w obliczu aktualizowanego Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego i funkcji, jakie ono wyznacza dla tego rejonu. – Potrzebne jest nam aktualne studium. Obecne przewiduje w tym rejonie funkcje sportowe – zaznaczała Małgorzata Żurkowska, zastępca dyrektora Wydziału Planowania UM Lublin.
– To formalny aspekt. Wiemy, że mamy w tym miejscu pracę do wykonania – zapewniał prezydent Krzysztof Żuk.
Ostatecznie na wniosek i większością głosów koalicji, projekt został zdjęty z obrad rady miasta. CH

News will be here