Zacięta walka o utrzymanie

Do przerwy pod bramką zespołu SPS Eko dochodziło do wielu groźnych spięć

Kłos Chełm, który już tydzień temu zapewnił sobie awans do IV ligi, po serii zwycięstw nieoczekiwanie stracił punkty. Podopieczni Roberta Tarnowskiego zremisowali w Izbicy z Ruchem 2:2. Zremisował też wicelider Start.

 

Zespół z Krasnegostawu zanotował wynik 3:3 w Kraśniczynie z Tatranem. Kolejne zwycięstwa odniosły za to walczące o podium SPS Eko Różanka, po szalonym meczu w Białopolu z Unią i Sparta Rejowiec Fabryczny, która ograła w Wierzbicy Ogniwo. Po trzech porażkach z rzędu wreszcie wygrało Frassati. Coraz ciekawiej robi się w dole tabeli. Brat, który do niedawna był na dnie, po wygranej nad Pławanicami, awansował już na 12. miejsce. Sytuacja podopiecznych Michała Filipczuka robi się bardzo trudna. Ponure nastroje także w Sawinie. Sawena co prawda nie przegrała w Siedliszczu, ale i tak jest przedostatnia w tabeli. Pewnymi utrzymania nie są jeszcze Unia Rejowiec i Spółdzielca, a nawet Tatran. Oto relacje i komplet wyników 22. kolejki chełmskiej ligi okręgowej:

UNIA BIAŁOPOLE – SPS EKO RÓŻANKA 3:4 (2:1)
1:0 – Łukaszewski (18), 2:0 – Jabłoński (31), 2:1 – Błaszczuk (44), 2:2 – Skorupski (56), 2:3 – Skorupski (63), 2:4 – Błaszczuk (71), 3:4 – Szwiec (78).
UNIA: Siewak – Bureć, Szwiec, Frąk (59 Domińczuk), Zdybel, Adamiec, Komosa (61 Nazaruk), Tukiendorf, Oleszczuk (68 Rondoś), Jabłoński, Łukaszewski (82 Fedec). Trener – Waldemar Kogut.
SPS EKO: Danielczuk – Bojarczuk, Łobko, Kruk, Chmiel (46 E. Mikulski), J. Gołąb (46 Żakowski), Błaszczuk, M. Gołąb, Magdysh, Skorupski, Chwedoruk. Trener – Andrzej Łągwa.
Sędziowali: Skiba oraz Wójcik i Harko.
Unia Białopole przegrała mecz na własne życzenie. Prowadząc 2:0 i mając kilka wybornych sytuacji do zdobycia gola, nieoczekiwanie oddała pole gościom z Różanki. W pierwszych minutach meczu dwukrotnie do siatki SPS Eko powinien trafić Michał Jabłoński, ale nie wykorzystał stuprocentowych okazji. W końcu w 18 min. Szymon Łukaszewski poradził sobie w polu karnym z obrońcą i płaskim strzałem przy słupku zdobył prowadzenie dla gospodarzy. Dwie minuty później goście odpowiedzieli szybką akcją, ale świetnej okazji nie wykorzystał Michał Łobko. Niebezpiecznie było też po strzale Jakuba Gołąba. Unia w dalszym ciągu jednak nacierała. W 31 min. świetną akcję rozegrali Łukaszewski z Jabłońskim. Wyprowadzając piłkę z połowy boiska wymienili kilka podań, po czym ten ostatni nie zmarnował okazji sam na sam z bramkarzem z Różanki. Minutę potem Jabłoński mógł zamknąć mecz, bo znów stanął oko w oko z Danielczukiem, ale fatalnie przestrzelił. Przed przerwą z kolei dobrą akcję skonstruowali goście. Mateusz Chwedoruk dograł piłkę na środek pola karnego, a niepilnowany Patryk Błaszczuk ładnym strzałem zdobył kontaktowego gola. Różanka wróciła zatem do gry. Bramka dawała nadzieje na emocje w II połowie. I te rzeczywiście były. Od samego początku przewagę uzyskali goście. Unia całkowicie stanęła. W 56 min. precyzyjny strzał po ziemi z 20 metrów oddał Sławomir Skorupski i był remis. Różanka zaczęła wierzyć w zwycięstwo. W 63 min. Skorupski ograł obrońcę i strzałem tuż przy słupku nie dał szans Siewakowi. To nie był koniec. W 71 min. po ładnej kontrze technicznym uderzeniem z narożnika pola karnego popisał się Błaszczuk. Dwie minuty później mogło być już po meczu. Chwedoruk znalazł się przed bramkarzem Unii, ale gdy próbował go manewrować, zaplątał się w dryblingu i stracił piłkę. W 78 min. gospodarze po rzucie rożnym i trafieniu Szwieca mieli jeszcze nadzieje na remis. Piłkę meczową w 83 min. zmarnował jednak nie kto inny, a Michał Jabłoński, posyłając futbolówkę obok bramki. Zespół z Różanki zasłużył na uznanie za wiarę do końca w korzystny wynik, nawet gdy mu nie szło, a rywal prowadził 2:0 i miał kolejne okazje strzeleckie.(red)

News will be here