Auto, skuter i rowery poszły z dymem

Dramat mieszkańca Izbicy. Gdy mężczyzna był w pracy w jego garażu wybuchł pożar. Z dymem poszła m.in. honda civic, skuter i trzy rowery. Na szczęście strażakom udało się opanować ogień zanim ten zajął dom.

W poniedziałek, 5 lutego, w środku nocy mieszkańców Izbicy obudziły syreny wozów strażackich. – Tuż po godzinie pierwszej otrzymaliśmy informację, że na ul. Stokowej pali się garaż, a ogień zagraża również znajdującemu się nad nim mieszkaniu – opowiada Kamil Bereza, rzecznik prasowy krasnostawskiej straży pożarnej. Pierwsi na miejscu pojawili się strażacy z OSP JRG Izbica, niedługo po nich ci z PSP w Krasnymstawie. Podczas gdy część strażaków walczyło z ogniem, jaki opanował garaż, inni, nie wiedząc, czy ktoś jest w domu, wyważyli drzwi i rozpoczęli przeszukiwanie poszczególnych pomieszczeń. – Szczęście w nieszczęściu okazało się, że właściciel mieszkania jest w pracy, dlatego nikomu nic się nie stało. Straty materialne są jednak spore – mówi Bereza. Wstępnie oszacowano je na 20 tys. zł. Doszczętnie spaliła się np. honda civic, a także skuter i trzy rowery. Przypuszczalną przyczyną zdarzenia było zwarcie instalacji w japońskim aucie. (kg)

News will be here