
Jest zgoda konserwatora, a także pozwolenie na budowę krytego balonem boiska treningowego przy ZSBiG przy ul. Batorego. Prace, która dotąd stały w miejscu, mogą ruszać. Cała konstrukcja będzie miała aż 20 metrów wysokości i będzie górowała nad pobliskim gmachem.
O problemach formalnych związanych z budową boiska treningowego przy ul. Batorego w Chemie informowaliśmy już w „Nowym Tygodniu”. To przedsięwzięcie jest częścią trwającego projektu o nazwie „Budowa Lubelskiego Centrum Piłki Nożnej”, którego łączny koszt to ponad 94 mln zł, z czego 44 mln zł to ministerialne dofinansowanie. Projekt oprócz powstania nowego Stadionu Miejskiego przy ul. I Pułku Szwoleżerów (budowa trwa) zakłada budowę przy nim boiska treningowego, a także boisk treningowych ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Ceramicznej (jest już gotowe) oraz przy ul. Batorego. Zespół urbanistyczny w granicach obejmujących osiedle Dyrekcja i tereny przylegające do al. Piłsudskiego jest wpisany do rejestru zabytków (nie dotyczy to już ani terenu Dworca Głównego PKP, ani stadionu przy ul. I Pułku Szwoleżerów) i wszelkie inwestycje na tym terenie wymagają uzgodnień i zgody konserwatora zabytków. W opinii rzeczoznawcy (o którą wystąpił ratusz) odnośnie koncepcji nowego boiska przy ul. Batorego uznano, że poczynione działania będą „odwracalne” i zgoda konserwatora została wydana. Miasto postanowiło jednak zmienić koncepcję. Pierwotnie, boisko kryte balonem miało powstać przy ul. Ceramicznej, ale obiekt ten trzeba było jednak możliwie szybko udostępnić, aby piłkarze mieli miejsce na treningi. Ostatecznie utworzenie zadaszonego boiska zaplanowano właśnie przy ul. Batorego, przy „Budowlance”. W związku z tym konieczna była korekta projektu i uwzględnienie „balona” przy ul. Batorego. Procedury są takie, że po wprowadzeniu zmian do projektu ponownie musi zostać wydana zgoda konserwatora, bo to podstawa do wydania pozwolenia na budowę. Pierwotnie pozwolenie konserwatorskie uwzględniające „balon” przy ul. Batorego zostało wydane. Poprzedziła je opinia rzeczoznawcy mówiąca o tym, że inwestycja nie naruszy wartości chronionych osiedla Dyrekcja, a jej skutki będą „odwracalne” – chodzi o zadaszenie tymczasowe, tj. odsuwane w zależności od warunków atmosferycznych. Wydane pozwolenie konserwatorskie dotyczyło jednak konstrukcji z balonem o maksymalnej wysokości 15 metrów, uwzględniając w tym także słupy oświetleniowe. Potem okazało się, że według nowej miejskiej koncepcji „balon” ze względów konstrukcyjnych w najwyższym punkcie ma mieć aż 20 metrów (wysokość pobliskiego gmachu wynosi 18 metrów, a hotelu – 14 metrów). Ta „podwyższona” o pięć metrów wysokość nie była uwzględniona w opiniach rzeczoznawcy ani w zgodzie konserwatorskiej. Konserwatorom przedstawiono więc kolejną trzecią już ekspertyzę. Uzasadniano w nim, że za dopuszczeniem takiego obiektu przemawia interes społeczny, sportowy rozwój młodzieży i wspieranie aktywności fizycznej chełmian, a także, iż jest to „działanie” o charakterze odwracalnym. Ostatecznie zgoda konserwatorska na wyższy „balon” z boiskiem przy ul. Batorego została wydana.
– Ten ostatni argument o odwracalności tego działania zaważył o wydaniu zgody konserwatorskiej – mówi Paweł Wira, kierownik chełmskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie.
W związku z tym, w chełmskim ratuszu wydano też pozwolenie na budowę zadaszonego boiska przy ul. Batorego. Prace mogą tam teraz ruszać z kopyta. Cały projekt o nazwie „Budowa Lubelskiego Centrum Piłki Nożnej” ma potrwać do końca 2026 r. (mo)
































