Brat wygrał pewnie

BRAT SIENNICA NADOLNA – HETMAN ŻÓŁKIEWKA 2:0 (1:0)
1:0 – Nowicki (7), 2:0 – Ignaciuk (64 karny).


BRAT: Dębski – Wędzina (78 Malinowski), Pachuta, Kociuba, Szczepaniuk, Kniażuk (66 Arkadiusz Kister), Ignaciuk, P. Szadura, Urbański, Nowicki (81 K. Szadura), Suduł. Trener – Andrzej Ignaciuk.

HETMAN: Ścibak – Zielonka (80 Szczuchniak), Wanielista, Krzysztoń (60 Puchala), Basiak (35 Więckowski), Gaborski, Goś (46 Pawelec), Rycerz, Sawicki, Dąbrowski, Małek. Trener – Jerzy Szych.

Czerwona kartka: Dąbrowski w 27 min. za dwie żółte kartki.

Od pierwszej do ostatniej minuty mecz przebiegał pod dyktando Brata Cukrownik Siennica Nadolna. Gospodarze szybko objęli prowadzenie i wydawało się, że kolejne gole to tylko kwestia czasu. – Sytuacji w pierwszej połowie mieliśmy mnóstwo, ale nie potrafiliśmy ich zamienić na bramki. A szkoda, bo już do przerwy powinniśmy rozstrzygnąć losy spotkania i w drugich 45 minutach spokojnie grać. A tak, trzeba było walczyć do końca i drżeć o wynik – mówił po ostatnim gwizdku sędziego trener Brata, Andrzej Ignaciuk.

Hetman nie był dla Brata zbyt wymagającym rywalem. W pierwszej połowie na bramkę miejscowych oddał trzy strzały, ale żadne z uderzeń nie sprawiło problemów Markowi Dębskiemu. – Przeciwnik w zasadzie nie stworzył sobie ani jednej stuprocentowej sytuacji do zdobycia gola – podkreśla A. Ignaciuk.

– Mamy młody zespół, Brat był lepszy pod każdym względem, w dodatku po czerwonej kartce nasza gra całkowicie posypała się i nie mieliśmy już zbyt wielu argumentów – dodaje Andrzej Koprucha, kierownik drużyny z Żółkiewki. (s)

News will be here