W szaleńczym zapale 28-latka rzuciła się z siekierą na swojego konkubenta. Uderzała w plecy, klatkę piersiową, brzuch. Chciała go zabić – prokuratura nie ma co do tego wątpliwości, ale chce umorzyć postępowanie.
Dramatyczne zdarzenie miało miejsce 28 września 2024 roku w jednej z miejscowości gminy Sawin. „Działając z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia, podejrzana zadawała ciosy siekierą w plecy, klatkę piersiową, brzuch oraz rękę” – czytamy w aktach sprawy.
Śledczy nie mają wątpliwości, że 28-latka chciała zabić swojego partnera. Mężczyzna ostatkiem sił zdołał chwycić ostrze siekiery oburącz i unieruchomić ją. W porę zjawiła się pomoc. Zaatakowany, z licznymi obrażeniami (m.in. otwartymi ranami pleców, klatki piersiowej i ręki), uciekł.
28-latka została zatrzymana i usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa mężczyzny. Decyzją sądu, kobieta trafiła do aresztu tymczasowego.
Prokuratura Rejonowa w Chełmie podjęła decyzję o zamknięciu śledztwa i wystąpiła do Sądu Okręgowego w Lublinie o umorzenie postępowania przeciwko 28-latce w trybie art. 324 kodeksu postępowania karnego oraz umieszczenie kobiety w szpitalu psychiatrycznym. Biegli stwierdzili bowiem, że w czasie popełnienia czynu była niepoczytalna.
Sąd nie wyznaczył jeszcze terminu rozpoznania wniosku. (p)