Przed rokiem Kinga Kołosińska z AZS UMCS TPS Lublin i Katarzyna Kociołek z UKS SMS Łódź plasując się na drugim miejscu w zawodach z cyklu World Tour w chińskim Qinzhou odniosły jeden z największych sukcesów w karierze! Tym razem, w kolejnym turnieju rozgrywanym w Państwie Środka, najlepszym polskim siatkarkom nie udało się zakwalifikować do czołowej ósemki.
W Yangzhou Kołosińska i Kociołek nie zdołały awansować do ćwierćfinału, przegrywając spotkanie 1/8 finału z brazylijską parą Ana Patricia – Rebecca 0:2. Wcześniej w turnieju Polki w grupie pokonały reprezentantki gospodarzy Wang i Xia 2:0 (21:16, 21:17) oraz przegrały z Kanadyjkami Pavan/Humana-Paredes 0:2 (13:21, 15:21).
Po tej porażce Kosińska i Kociołek, aby awansować do kolejnej rundy musiały wygrać spotkanie barażowe z norweską parą Ingrid Lunde – Oda Johanne Ulveseth. „Biało-czerwone” pewnie zwyciężyły Norweżki 2:0 (21:19 i 21:17).
W sobotnim starciu o ćwierćfinał nasze siatkarki nie dały z kolei rady brazylijskiej parze Ana Patricia – Rebecca. Po niewiele ponad półgodzinnej grze późniejsze finalistki wygrały 21:15 i 21:17. Ostatecznie Kołosińska i Kociołek zostały sklasyfikowane na miejscach 9-16.
Już od 17 października nasza para rywalizować będzie w kolejnym czterogwiazdkowym turnieju WT, tym razem w Las Vegas. BAS
