Czy się siedzi, czy się leży, dobra dieta się należy…

Choć chełmscy radni od roku dostają dwukrotnie wyższe diety, najwyraźniej wielu z nich nie zmotywowało to do bardziej wytężonej pracy i większej aktywności. Aż 9 z 23 radnych przez cały ubiegły rok nie złożyło ani jednej interpelacji czy zapytania, a kilkoro głos na sesjach czy komisjach zabierało „od wielkiego dzwonu”, ograniczając się do głosowań. Są też tacy, którzy regularnie opuszczają posiedzenia.

Od roku przewodniczący Rady Miasta Chełm co miesiąc inkasuje 3135 zł, wiceprzewodniczący po 2333 zł, przewodniczący komisji po 2018 zł, a szeregowi radni po 1717 zł. Mierząc aktywność i pracowitość radnych liczbą złożonych interpelacji, wypowiedzi na komisjach i sesjach, czy choćby frekwencją na posiedzeniach, czy każdy z czystym sumieniem może powiedzieć, że na nie zasłużył?

W ciągu 2022 roku chełmscy radni złożyli łącznie 101 interpelacji. Zdecydowanymi liderami pod tym względem byli Tomasz Otkała (Klub Radnych „Polska 2050”), który złożył ich aż 22 i wiceprzewodniczący rady Dariusz Grabczuk (Klub Radnych Koalicji Obywatelskiej), który skierował ich 21. Dużą aktywnością w tej mierze mogli się pochwalić również Piotr Krawczuk vel Walczuk – 13 i Mariusz Kowalczuk – 11 (obaj Klub Radnych „Chełmianie”), a w sprawach mieszkańców, w tej formie, po kilka razy interweniowali także: Marek Sikora (Koalicja Obywatelska) – 8, wiceprzewodniczący rady Maciej Baranowski (Polska 2050) – 7, Piotr Jabłoński (Koalicja Obywatelska) – 6, Kamil Błaszczuk (Chełmianie) – 5, Elżbieta Ćwir (Chełmianie) – 3. Dwie interpelacje w 2022 roku złożyła Edyta Rożek (PiS), a po jednej: Katarzyna Janicka i Tomasz Kazimierczak (oboje Koalicja Obywatelska), Dorota Rybaczuk (PiS) i Joanna Lis (Chełmianie). Pozostała dziewiątka radnych po te narzędzie sprawowania mandatu nie sięgnęła przez ostatnich 12 miesięcy ani razu, choć w przypadku Longina Bożeńskiego (PiS) można to wytłumaczyć sprawowaniem funkcji przewodniczącego. Wypada również nadmienić, że najaktywniejsi w tej kwestii radni składali często po kilka interpelacji w jednym piśmie, sprowadzając je do krótkiego pytania, bez żadnego uzasadnienia.

Obecny, nie znaczy aktywny

Na ostatniej sesji Rady Miasta Chełm (30 stycznia) dowiedzieliśmy się, ile razy w ubiegłym roku zbierały się poszczególne komisje rady i jaka była na nich frekwencja. Z przedstawionych danych wynika, że w ubiegłym roku najczęściej, 17 razy, spotykała się Komisja Budżetu i Rozwoju Gospodarczego, a stuprocentową frekwencją na jej posiedzeniach pochwalić się mogą radni Longin Bożeński i Irena Machowicz (Chełmianie). Z kolei radny Piotr Malinowski (Chełmianie) był obecny tylko na jednym ze spotkań.

Komisja Oświaty, Kultury i Sportu była zwoływana 13 razy, a żadnego ze spotkań nie opuściły radne I. Machowicz i D. Rybaczuk.

Komisja Rodziny, Zdrowia i Ochrony Środowiska odbyła 12 posiedzeń – udział we wszystkich wzięła radna I. Machowicz.

Komisja Porządku Publicznego i Inwentaryzacji Mienia Komunalnego odbyła 11 posiedzeń. Obecni na wszystkich byli radni L. Bożeński i Stanisław Mościcki (Polska 2050).

Z kolei Komisja Skarg, Wniosków i Petycji spotykała się 5 razy – stuprocentową frekwencję mieli radni T. Otkała, Ryszard Dżaman (Chełmianie), Adam Kister (PiS). 5 razy zbierała się także Komisja Rewizyjna, a we wszystkich obradach uczestniczyli Joanna Lis, A. Kister i P. Krawczuk vel Walczuk.

Jednak jak podkreślają sami radni, obecność na komisji czy sesji nie zawsze równoznaczna jest z aktywnością.

– Przyjęło się, że chwali się tych radnych, którzy mają najwyższą frekwencję. To oczywiście bardzo fajnie, ale nie zawsze idzie to w parze z aktywnością werbalną na komisjach. Nie zawsze ta obecność, choćby i stuprocentowa coś wnosi – uważa jeden z chełmskich samorządowców.

Kogo pod tym względem sami radni chcieliby pozytywnie wyróżnić spośród swego grona? Spytaliśmy o to kilkoro z nich, zrzeszonych w różnych klubach, i zdecydowana większość wskazała na Stanisława Mościckiego.

– Ma doświadczenie nie tylko radnego, ale również wiceprezydenta i nie tylko często zabiera głos, ale też wie, co mówi – uzasadniali swój wybór samorządowcy, nie tylko ci z jego klubu.

Poza Mościckim wskazywano również na Marka Sikorę, Macieja Baranowskiego, Mariusza Kowalczuka, Tomasza Otkałę. Wymieniano także Katarzynę Janicką, Edytę Rożek, a także Dariusza Grabczuka, Piotra Jabłońskiego, Tomasza Kazimierczaka i Elżbietę Ćwir.

– Radny Jabłoński i radna Ćwir nie zabierają głosu aż tak często, ale kiedy już to robią, to zazwyczaj poruszają bardzo konkretne sprawy – ocenia jeden z radnych.

Dostrzeżono również starania najmłodszych chełmskich radnych: Kamila Błaszczuka i P. Krawczuka vel Walczuka.

– Młodzi radni na pewno mają zapał, chęć do działania i więcej czasu, ale – jak widać – w Chełmie ci starsi, doświadczeni radni, choć może nie składają tylu interpelacji, są skorzy do zabierania głosu. Ich doświadczenie na pewno ma duże znaczenie – ocenia radny Krawczuk vel Walczuk.

Kolejne wybory samorządowe za rok. Większość obecnych radnych zapewne ponownie będzie kandydować. Warto wiedzieć jak wywiązują się z powierzonego im mandatu i swoich obowiązków w tej kadencji. Przypominamy, że relacje z obrad komisji i sesji można śledzić „na żywo” w internecie, a w miejskim BIP dostępne są protokoły posiedzeń, a także złożone przez radnych interpelacje i zapytania. O tym, co robią, mówią i piszą chełmscy radni, oczywiście niezmiennie będzie można się dowiedzieć z „Nowego Tygodnia”. (w)

Chełmscy radni, którzy w 2022 roku nie złożyli żadnej interpelacji i zapytania

Longin Bożeński (przewodniczący rady – PiS), Mirosław Czech (PiS), Ryszard Dżaman (Chełmianie), Agata Fisz (niezrzeszona), Adam Kister (PiS), Irena Machowicz (Chełmianie), Piotr Malinowski (Chełmianie), Stanisław Mościcki (Polska 2050), Agnieszka Ostrowska (PiS).

News will be here