Kilkaset złotych straciła mieszkanka Chełma, która była przekonana, że prośba o przelanie 800 zł, jaką dostała na Blika, pochodzi od znajomego. Tymczasem pod znajomego ktoś się podszył. Namierzyć próbuje go Policja. Po chwili przerwy wracają oszustwa na „prośbę na Blika”.
– Wczoraj do dyżurnego komendy zgłosiła się 24 letnia chełmianka, która poinformowała o oszustwie internetowym. Z relacji zgłaszającej wynika, że na komunikatorze internetowym otrzymała od znajomego wiadomość z prośbą o przekazanie kodu Blik na kwotę 800 złotych. Będąc przekonaną, że pomaga właśnie tej osobie, od razu zrealizowała płatność – mówi nadkomisarz Ewa Czyż, rzecznik prasowy KMP w Chełmie. – Gdy po chwili przyszła kolejna prośba o następnie 800 złotych nabrała podejrzeń. W telefonicznej rozmowie skontaktowała się ze znajomym chcąc wyjaśnić zaistniałą sytuację. Wtedy okazało się, że jego konto społecznościowe zostało przejęte przez nieznaną osobę, która rozsyłała fałszywe wiadomości.
Policja apeluje o zachowanie czujności i weryfikację pochodzenia otrzymanych wiadomości tekstowych. – Zanim przekażemy komukolwiek kod Blik upewnijmy się, czy za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa. Skontaktujmy się telefonicznie lub osobiście ze znajomym i sprawdźmy czy to naprawdę on potrzebuje naszej pomocy – podkreśla rzecznik Czyż. rd, źródło KMP w Chełmie