InPost ChKS z historycznym zwycięstwem w PlusLidze!!! [GALERIA]

InPost ChKS Chełm – Cuprum Stilon Gorzów 3:2 (14:25, 25:22, 25:22, 8:25, 15:13)

Pierwszy występ przed własną publicznością w PlusLidze i pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach dla InPostu ChKS. W niedzielnym meczu, w doświetlonej, odnowionej i wypełnionej prawie półtora tysiącami fantastycznych kibiców Miejskiej Hali Sportowej, biało-zieloni wygrali po emocjonującym spotkaniu z doświadczonym ekstraligowcem 3:2. Początek spotkania nie zapowiadał jednak tak dobrego końca. Chełmianie rozpoczęli w składzie, który wywalczył nam awans do siatkarskiej ekstraklasy uzupełnionym przez pozyskanego atakującego Remigiusza Kapicę, którego szybko zmienił Jędrzej Goss i japońskiego libero Sonae Kazumą. Nasz zespół najwyraźniej sparaliżowany presją historycznego występu w PlusLidze przed swoimi kibicami grał bardzo nerwowo i popełniał mnóstwo błędów. Goście już na początku odskoczyli na 5:0 (pierwszy punkt dla naszej drużyny w PlusLidze zdobył na 1:5 Paweł Rusin – dod. aut.) i utrzymali bezpieczną przewagę do samego końca seta. W drugiej odsłonie na szczęście nasi otrząsnęli się. Poprawili odbiór, zagrywkę i zaczęli również zdobywać punkty blokiem. Przez długi czas trwała walka punkt za punkt. Przy stanie po 14 goście niebezpiecznie odskoczyli na trzy oczka, ale później nastąpił fantastyczny fragment w wykonaniu naszej drużyny – najpierw Goss niczym Earvin Ngapeth zdobył punkt uderzając tyłem do siatki, a później rewelacyjnie zaczął serwować Paweł Rusin wyprowadzając chełmian na prowadzenie 21:17. Podopieczni Krzysztofa Jędrzejewskiego utrzymali prowadzenie do końca seta. Trzecia odsłona to znowu bardzo wyrównana walka, w której bardzo mądrze rozgrywał Jay Blankenau a reszta drużyny dopasowała się do jego poziomu i biało-zieloni wyszli na prowadzenie 2:1. To co się stało w secie czwartym trudno wytłumaczyć. Czy nasi stracili koncentrację i czy zbyt szybko uwierzyli w pierwsze zwycięstwo w PlusLidze, w każdym razie nastąpiła powtórka z seta pierwszego z jeszcze boleśniejszym wynikiem, bo seta przegraliśmy do 8! Naszym zawodnikom w tym fragmencie spotkania nie wychodziło nic, a przyjezdni seriami zdobywali punkty zagrywką i blokiem. Przy tej huśtawce nastrojów z wielkim napięciem kibice czekali na rozpoczęcie decydującego seta. Chełmianie wyszli na niego z wielką wolą zwycięstwa  i nie zwalniali ręki na zagrywce. Dzięki fantastycznemu serwisowi Rusina, Kapicy, Irańczyka  Amirhosseina Esfandiara biało-zieloni od początku byli o punkt, dwa z przodu.  Goście doprowadzili co prawda do stanu 12:12, ale w samej końcówce rewelacyjnie zagrał Goss, zdobywając atakiem i sprytną kiwką trzy punktu, doprowadzając halę do szaleństwa, a InPost ChKS do pierwszych dwóch punktów w PlusLidze. MVP meczu został Jay Blankenau.

W następnej kolejce chełmskich kibiców czeka prawdziwy hit. W niedzielę, 2 lipca do Chełma przyjeżdża obrońca tytułu mistrza Polski – Bogdanka LUK Lublin z Wilfredo Leonem.

Wyjściowa szóstka ChKS: Rusin, Kapica, Swodczyk, Marcyniak, Piotrowski, Blankenau.  Red