Jedni mało, inni wcale

Od 5 tys. zł do ok. 1,5 tys. zł wyniosły nagrody przyznawane przez samorządy dla dyrektorów szkół z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Większość twierdzi, że to są groszowe sprawy. Starosta, burmistrz i wójtowie mówią, że wiedzą o tym, ale na więcej ich nie stać. Albo że nie wszyscy zasłużyli.

Dzień Nauczyciela – święto, które skłania do refleksji nad rolą edukatorów, wychowawców i ludzi, którzy z zaangażowaniem kształtują przyszłość młodego pokolenia. W powiecie włodawskim, a także w samym mieście, ten dzień ma szczególne znaczenie. To okazja, by spojrzeć nie tylko na codzienność szkół, ale też na wyzwania i aspiracje lokalnej oświaty. O tym, że szkolnictwo w takim rozproszeniu demograficznym wiąże się z wieloma wyzwaniami, nie trzeba nikogo przekonywać. Z drugiej strony, szkoły średnie we Włodawie – jako ośrodku miejskim – pełnią funkcję centrów edukacyjnych dla całego powiatu, oferując szerszy zakres profili czy specjalizacji, lepszy dostęp do zaplecza dydaktycznego i większą mobilność uczniów.

Każdego roku, 14 października, z okazji Dnia Edukacji Narodowej samorządy lokalne przyznają nagrody dla nauczycieli i pracowników oświaty. To forma docenienia ich codziennego trudu, zaangażowania, wkładu w kształtowanie młodych pokoleń i motywowania do dalszej pracy. W powiecie włodawskim i w mieście Włodawa coraz częściej można zaobserwować, jak zmieniają się stawki tych nagród. Najbardziej szczodry był burmistrz, na drugim końcu zestawianie znaleźli się dyrektorzy z placówek gminnych, którzy nie dostali nawet złotówki.

Zarząd powiatu włodawskiego wyróżnił nagrodami pięciu dyrektorów szkół i placówek oraz 12 nauczycieli. Dyrektorzy otrzymali po 3 tys. zł, zaś nauczyciele po dwa tysiące zł (wszystko kwoty brutto). Po kilku, kilkunastu nauczycieli nagrodzili dyrektorzy szkół. Kwoty te to ok. 1,6 tys. zł. Z kolei w bieżącym roku czternaście wyróżnionych osób otrzymało nagrody burmistrza Włodawy: dyrektorzy i nauczyciele z przedszkoli miejskich, ze szkół podstawowych nr 2 i nr 3. Burmistrz dał „swoim” więcej od starosty, bo nagrodził dyrektorów kwotą 5 tys. zł, zaś nauczycieli sumą 3,5 tys. zł. Dyrektorzy szkół miejskich i przedszkoli nagrodzili z kolei swoich najlepszych nauczycieli kwotami ok. 2 tys. zł.

Podobne stawki funkcjonowały w gminach. We Włodawie dyrektorzy trzech szkół podstawowych dostali tzw. nagrodę wójta w wysokości od 2 do 3 tys. zł. Ze względu na wyjazd na Erasmusa dzieci i części uczniów uroczystości Dnia Edukacji Narodowej w Hańsku odbędą się pod koniec października i dopiero wtedy dyrektor tamtejszej szkoły otrzyma nagrodę w wysokości ok. 2 – 3 tys. zł. Dwa tysiące przyznał dyrektorowi urszulińskiej podstawówki wójt gminy Urszulin, zaś wójt Wyryk planuje przyznać dwóm dyrektorkom po 1,5 tys. zł. W pozostałych gminach powiatu menagerowie szkół na żadne dodatki liczyć nie mogą. W Hannie nie ma żadnej szkoły prowadzonej przez samorząd, zaś włodarze gmin Wola Uhruska i Wyryki zdecydowali, że na nagrody nie ma pieniędzy. (pb)