Kłos w strefie spadkowej

W meczu dwóch drużyn z naszego regionu, Victorii Żmudź ze Startem Krasnystaw, padł remis. Kłos Gmina Chełm przegrał ósmy mecz jesienią. Tym razem nie sprostał Lewarowi Lubartów i nieoczekiwanie znalazł się w strefie spadkowej. Z kolei wyjazdowy mecz Włodawianki z Orlętami Łuków nie doszedł do skutku, ze względu na niesprzyjające warunki atomsferyczne.


VICTORIA ŻMUDŹ – START KRASNYSTAW 1:1 (1:1)

1:0 – Kuczyński (18), 1:1 – Sobów (25).

VICTORIA: Seniuk – Brzozowski (90 Flis), Zwolak, Paskiv, Brodalski, Stańczykowski, Sawa, Kuczyński, Misztal (77 Grądzki), Furta (90+5 Persona), Lecki (90+2 Fronc).

START: Wikło – Lenard, Saj, Wojciechowski, Bielak, Drahanczuk, Sobów, Wójtowicz (75 Kabasa), Florek, Kiszyjew, Drapsa.

Choć Victoria, patrząc na jej ostatnie wyniki, była faworytem sobotniego meczu, w Żmudzi lepiej zaprezentowali się piłkarze Startu. Goście stworzyli więcej okazji strzeleckich, jednak nie potrafili ich wykorzystać. Mimo to wrócili do Krasnegostawu z cennym punktem. Start zakończył piłkarską jesień na bezpiecznej dwunastej pozycji, choć ma zaledwie punkt przewagi nad strefą spadkową. W o wiele bardziej komfortowej sytuacji znalazła się Victoria. Po raz pierwszy od dłuższego czasu podopieczni Piotra Molińskiego mogą w spokoju przygotowywać się do rundy wiosennej. Ósme miejsce i 22 oczka napawają optymizmem.

* * *

KŁOS GMINA CHEŁM – LEWART LUBARTÓW 0:3 (0:1)

0:1 – Fularski (40), 0:2 – Bujak (58), 0:3 – Gliniak (88).

KŁOS: Mucha – Gierczak (60 Wałczyk), Kowalski, Poznański, Stepaniuk, Bala, Rak, Chmiel (75 Król), Fornal, Kuśmierz, Drzewicki (63 Huk).

W pierwszym meczu tych drużyn Kłos na boisku rywala zdobył cenny punkt. W Rożdżałowie znacznie lepszym zespołem był już Lewart. Do momentu utraty pierwszego gola Kłos dotrzymywał kroku faworytowi z Lubartowa. W drugiej połowie Lewart dominował na boisku, strzelił kolejne dwie bramki i zasłużenie zwyciężył.

Drużyna prowadzona przez Roberta Tarnowskiego zakończyła piłkarską jesień na czternastym miejscu i znalazła się w strefie spadkowej. Przed sezonem działacze Kłosa spodziewali się zdecydowanie lepszej pozycji. Klub z gminy Chełm zimą czeka zatem ciężka praca, bo z taką grą, jaką zespół prezentował w ostatnich meczach, ciężko będzie mu pozostać w gronie czwartoligowców. (s, fot. Grzegorz Usydus)

News will be here