Katarzyna Krawczyk z Cementu Gryf Chełm zajęła drugie miejsce w międzynarodowym turnieju zapaśniczym Poland Open, rozegranym w Warszawie. W finale pechowo przegrała z zawodniczką z Japonii.
Silnie obsadzony turniej zapaśniczy Poland Open był ostatnim poważnym sprawdzianem dla polskiej reprezentacji przed mistrzostwami świata, które 20 października rozpoczną się w Budapeszcie. Katarzyna Krawczyk w Warszawie, startując w olimpijskiej kategorii do 53 kg, potwierdziła, że jest w dobrej formie. W ładnym stylu wygrała trzy walki, awansując do finału, gdzie zmierzyła się z reprezentantką Japonii Nanami Irie.
– Walka była bardzo zacięta. Krawczyk prowadziła jednym punktem, ale rywalka wyrównała. Ponieważ żadna z zawodniczek nie zdobyła już punktu, walkę wygrała Japonka. Zgodnie z regulaminem, wygrywa ta zawodniczka, która ostatnia zdobywa punkt – mówi Mieczysław Czwaliński, wiceprezes Cementu Gryf Chełm, który na żywo w hali oglądał zmagania zapaśniczek. – Nie mniej jednak, występ naszej zawodniczki należy uznać za udany. Katarzyna Krawczyk wszystko podporządkowała mistrzostwom świata, chce wypaść na nich jak najlepiej. (s)
