Miasto przejmie dziurę w ziemi?

Dziura w ziemi po dworcu PKS w Chełmie denerwuje mieszkańców i pogłębia podziały między rządzącą koalicją a opozycją w radzie miasta. Prezydent przekonuje, że wstrzymane inwestycji Agencji Rozwoju Przemysłu to celowe i polityczne uderzenie a radni Koalicji Obywatelskiej mówią, że biadoli o porzuceniu przez rząd, podczas gdy dochody i inwestycje w mieście pokazują coś zupełnie przeciwnego. Podobnie mówi wojewoda lubelski.

Przed tygodniem pisaliśmy, że prezydent Jakub Banaszek ogłosił podczas konferencji, na której towarzyszył mu były premier Mateusz Morawiecki, że ARP oficjalnie powiadomiła go o wycofaniu się z budowy biurowca. W internecie atakował za tę decyzję rządzących, pisząc „Dziura w ziemi. Ch** z tą Polską Wschodnią”, parafrazując słowa byłego ministra skarbu w rządzie PO, Włodzimierza Karpińskiego, podsłuchane w głośnej aferze taśmowej w 2014 roku.

Banaszek napisał: Doktryna „Ch** z tą Polską Wschodnią” realizowana w pełni. Inwestycja była realizowana w kilku miastach, rządzonych przez włodarzy różnych opcji politycznych. Tylko w Chełmie inwestycja została najpierw wstrzymana, a teraz ostatecznie zamknięta. Pomimo, że Miasto Chełm było gotowe dołożyć dodatkowe środki do realizacji inwestycji. 1,5 roku wstrzymanych prac przez ARP, lekceważenia, braku odpowiedzi na pisma, a w dniach kiedy w Chełmie wyły syreny alarmowe – przekazana informacja o wycofaniu kolejnej inwestycji. To o tyle ważne, że wojna na Ukrainie bezpośrednio wpływa na sytuację gospodarczą regionu, a rząd swoimi decyzjami przyczynia się do pozbawienia kolejnych szans na odwrócenie negatywnych trendów. To przykre i osobiście ubolewam, że słowa „nic co dane, nie będzie zabrane” nie mają jakiegokolwiek znaczenia.

Internetowe wpisy Banaszka radni Koalicji Obywatelskiej nazwali biadoleniem i próbą przedstawienia Chełma jako miasta porzuconego przez rząd. Oficjalne liczby mają pokazywać coś zupełnie innego – chodzi o rekordowy budżet Chełma na 2025 rok, którego dochody przekroczyły miliard złotych (w 2024 roku było to niespełna 700 milionów złotych). Radni piszą też, że narracja o „dziurze w ziemi z powodu rządu też nie trzyma się kupy”.

– Inwestycja Fabryka Chełm była pod opieką Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP), nie rządu. Tymczasem ARP sama boryka się z problemami – opisywaną w mediach aferą nieprawidłowości w zarządzie (za czasów PiS), zawiadomieniami do prokuratury w sprawie przestępstw gospodarczych oraz kontrowersyjnych kontraktów. Kto wie o tym, że od listopada 2018 r. do kwietnia 2024 r. prezesem ARP był Cezariusz Lesisz, współzałożyciel Solidarności Walczącej, w latach 80. kierowca śp. Kornela Morawieckiego i były szef gabinetu politycznego Mateusza Morawieckiego? – piszą i przypominają afery ARP z programem Polskie Szwalnie, w ramach którego Agencja zakupiła za 40 mln zł bezużyteczny materiał do szycia maseczek mających chronić przed Covid-19, czy program Narodowa Rezerwa Amunicyjna.

– I kto tu „odcina chełmskie szanse”? Pan Banaszek niech przestanie szukać kozła ofiarnego w obecnym rządzie, który codziennie musi zajmować się sprzątaniem po jego politycznych idolach. Niech przestanie serwować nam „przekaz dnia” od PiS, niech przestanie pozwalać na robienie sobie z Chełma prywatnego folwarku, gdzie spadochroniarze z PiS zawsze znajdą „wikt i opierunek”. Zamiast lamentować i biadolić, czas w końcu zabrać się za rzetelną pracę, której istotnym elementem jest dobra współpraca z rządem – bez względu czy z własnej opcji, czy z innej – bo takie jest oczekiwanie mieszkańców od włodarza miasta. Dlatego stanowczo sprzeciwiamy się braniu miasta i jego mieszkańców „na zakładników” dla politycznych gierek Pana Banaszka i jego przyjaciół z PiS .A jak już kogoś tak koniecznie chce stawiać pod pręgierzem i rozliczać – to jest wielu wśród przyjaciół i idoli Jakuba Banaszka związanych z poprzednim rządem PiS, którzy zawiedli. Niech ma odwagę spojrzeć prawdzie w oczy – piszą radni Koalicji Obywatelskiej, dodając zdjęcie Banaszka trzymającego się za rękę z M. Morawieckim.

W odpowiedzi prezydent zestawił zdjęcia pokazujące zaawansowanie prac przy projektach Fabryka w Chełmie i Zamościu. W Zamościu budynek jest niemal gotowy, w Chełmie jest dziura w ziemi. – Chełmska Platforma nie wie jak z tej sytuacji wybrnąć, bo fakty są dla nich bezwzględne. Próbują mówić o złej sytuacji spółki, o tekturowych czekach. Niestety dla ich narracji inwestycja, która rozpoczęła się później (chodzi o Zamość – przyp. red.) jest na ukończeniu, a ta w Chełmie została zaniechana z premedytacją. Gdyby sytuacja spółki miała na to wpływ, to obie inwestycje nie zostałby zakończone. W tej sprawie jest jeszcze wiele ciekawych informacji, ale o wszystkich będziemy dyskutować na najbliższej sesji Rady Miasta – zapowiedział Banaszek.

Do internetowych wpisów Banaszka i wystąpienia Morawieckiego na konferencji przed dziurą w ziemi odniósł się też wojewoda lubelski, Krzysztof Komorski. W nakręconej „rolce” wyliczył, że Chełm tylko w tym roku dostał 27 mln zł na konkretne inwestycje z rządowego programu drogowego i że właśnie podpisuje kolejną umowę z Chełmem – na 3 mln zł na zakupy w ramach obrony cywilnej. Z pobłażaniem wytknął też, że Morawiecki atakuje rząd a za chwilę przecina wstęgę na otwarciu żłobka w Chełmie, który powstał dzięki rządowej dotacji.

A co dalej z dziurą w ziemi? Agencja Rozwoju Przemysłu do dzisiaj nie odpowiedziała nam oficjalnie, dlaczego wycofała się z inwestycji i co planuje zrobić z wykopem w ziemi w centrum miasta.

Podjęcie działań zapowiada za to magistrat. Na pytanie, co prezydent planuje zrobić w związku z definitywnym wstrzymaniem inwestycji i czy zamierza np. odzyskać działkę, którą przekazała aportem do spółki Fabryka Chełm, urzędnicy odpowiadają:

– Miasto ma możliwość odzyskania terenu, będzie to zależne od formuły prawnej podjętej przez współwłaścicieli spółki. Będziemy podejmować takie próby. W przypadku gdyby Miasto zostało 100-procentowym właścicielem spółki może wtedy samodzielnie podejmować decyzję o przyszłym kształcie inwestycji. Niewykluczone, że będziemy szukać innych rozwiązań niż to dotychczasowe. Jest to działka atrakcyjna, ale sposób jej wykorzystania musi odpowiadać potrzebom lokalnej społeczności, przyciągać potencjalnych inwestorów, ponadto musi spełniać wysokie walory architektoniczno-budowlane. Dworzec wybudowany kilkadziesiąt lat temu straszył swoim wyglądem. Chcieliśmy nadać temu miejscu nowy wygląd – przekazał nam Kacper Jasyk z Urzędu Miasta. (reb)