Owszem, ładna, ale na razie nieprzydatna

W centrum Włodawy stanęła nowa wiata przystankowa. Mieszkańcy są zgodni co do tego, że prezentuje się całkiem ładnie i podobnie powinny wyglądać także inne przystanki, ale zwracają uwagę na jeden szkopuł – nie zatrzymuje się tu żaden autobus.

Wiata, o której mowa, stanęła na włodawskim rynku.

– „Mam nadzieję, że Wam się podoba. Głównym celem było wkomponowanie jej tak, aby nie zaburzała tego unikatowego miejsca. No i chcieliśmy, aby było zielono – napisał burmistrz Wiesław Muszyński, prezentując na facebooku zdjęcia nowego przystanku.

Mieszkańcom owszem wiata się spodobała, ale zwracają również uwagę, że to przystanek donikąd, bo poza busem, który dowozi uczniów do Orchówka w roku szkolnym, nie zatrzymuje się tu żaden autobus.

„Bardzo ładna i taka dostojna, i tak będzie sobie stała i czekała na autobus, który nigdy nie nadjedzie? A już myślałam że będzie super, bo będzie tu zajeżdżał bus z dworca np. do Lublina. Byłaby to ogromna wygoda dla ludzi starszych. Może warto pomyśleć o tym?” – zasugerowała jedna z mieszkanek

„Jedna z najładniejszych i absolutnie nikomu do niczego niepotrzebnych dekoracji, jakie mamy we Włodawie. Taki trochę miś na miarę naszych możliwości. Taki odpowiednik euronakrętki przyczepionej do butelki, o którą nikt nie prosił i której nikt nie potrzebował, ale za którą producenci napojów musieli wydać po około 30 mln każdy, aby się dostosować. (…) Czy poza aspektem wizualnym, przewidywane jest także jakiekolwiek zastosowanie praktyczne tej ławki z wiatą?” – zapytał inny mieszkaniec.

Burmistrz zapewnił,że wiata będzie wykorzystana. Obecnie ma służyć turystom, których autokary zatrzymują się w Rynku oraz dzieciom, które dojeżdżają do szkół, a niedługo będzie jednym z ważniejszych przystanków komunikacji miejskiej.

Zielony przystanek kosztował miasto niespełna 84 tys. zł brutto, z czego 53 tys. zł, to środki zewnętrzne pozyskane przez miasto z PROW.

(w, fot. Wiesław Muszyński – Burmistrz Włodawy | Facebook)