Petycja odrzucona, ale uchwała do poprawki

Miejscy prawnicy przyznają, że uchwała Rady Miasta w sprawie wysokości diet radnych zawiera wadliwe zapisy, ale komisja skarg i wniosków odrzuciła petycję Fundacji Wolności w sprawie jej zmiany, zawierającą rozwiązania zmniejszające wysokość diety w przypadku nieobecności na sesjach.

Dieta to nie wynagrodzenie, to nie pensja, dlatego nie powinna być wypłacana radnym, którzy nie są obecni na posiedzeniach komisji i sesjach, nawet pomimo usprawiedliwionej nieobecności- uważa Fundacja Wolności z Lublina. Fundacja przekonuje, że dieta stanowi rekompensatę za utracone przez radnego zarobki, więc nie jest świadczeniem pracowniczym. Dlatego dieta należy się radnemu za uczestnictwo w pracach, a nie z tytułu samego faktu bycia radnym. Jeżeli radny nie wypełnia tego obowiązku, to nie może otrzymywać pieniędzy.

Fundacja wysłała petycję do chełmskiej Rady Miasta, domagając się natychmiastowej zmiany uchwały o ustaleniu wysokości diet. Powoływała się przy tym na wyroki sądowe i przykład rady miejskiej z Białej Podlaskiej, w której przywoływane przez Fundację zasady obowiązują od dawna.

– Wyroki sądów jasno wskazują, że obecnie obowiązujące rozwiązania prawne dotyczące diet radnych w mieście Chełm, są niezgodne z obowiązującym prawem. Zgodnie z powyższym, wysokość diety nie może być zachowana w sytuacji, gdy radny był nieobecny na sesji lub komisji, bo był chory, sprawował mandat radnego lub podał inny, ważny powód – pisze Fundacja.

Przewodniczący Rady Miasta Chełm Longin Bożeński tłumaczył, że uchwała o wysokości diet została przyjęta już dawno temu, ale do tej pory nie zakwestionował jej organ nadzoru. Wady uchwały wytykają tymczasem prawnicy, których miasto poprosiło o opinię. Wynika z niej, że uchwała zawiera uregulowania wadliwe, np. możliwość usprawiedliwienia nieobecności radnego z uwagi na zwolnienie lekarskie lub inne uzasadnione przyczyny.

Jednak, zdaniem prawników, przyjęcie petycji Fundacji za zasadną i przystąpienie do zmian we wnioskowanym zakresie doprowadziłoby „do niedopuszczalnej sytuacji, w której radny nieobecny na posiedzeniu komisji i rady w danym miesiącu utraciłby dietę w całości, mimo wykonywania innych czynności radnego (…) Po wtóre, wyeliminowane zostałoby rozwiązanie zgodne z prawem, polegające na możliwości usprawiedliwienia nieobecności radnego na posiedzeniu rady lub komisji w sytuacji, gdy jego nieobecność związana była z wykonywaniem czynności związanych ze sprawowaniem mandatu radnego”. Mimo przychylnej radnym opinii prawnicy kończą istotną konkluzją, że „przedmiotowa uchwała wymaga zmian w celu prawidłowej realizacji upoważnienia wyartykułowanego.”

Przewodniczący rady zapowiedział, że podczas sesji zagłosuje nad petycją zgodnie z rekomendacją komisji skarg, wniosków i petycji, która w miniony poniedziałek (22 maja) zajmowała się sprawą. Członkowie komisji jednogłośnie podnieśli rękę za nieuwzględnieniem petycji. (bf)