RUCH IZBICA – HETMAN ŻÓŁKIEWKA 7:1 (0:1)
0:1 – Rycerz (33), 1:1 – Jasiński (56), 2:1 – Jasiński (68), 3:1 – Jasiński (70), 4:1 – Gałka (79), 5:1 – Pawlak (82), 6:1 – K. Śliwa (90+1), 7:1 – Gałka (90+2).
RUCH: Sowa – S. Swatowski (72 Malczewski), Stępniak (46 Pawlak), Kwiatkowski, Pawelec, Lewandowski, Kaszak, Jasiński (85 K. Śliwa), Hopko, Gałka, Antoniak (83 Kornaś). Trener – Andrzej Rycak.
HETMAN: Ścibak – Szczuchniak (53 Gaborski), Goś, Flis, Sawicki, Rycerz, Zielonka, Więczkowski (78 Prus), Pawelec, Puchala, Krzysztoń. Trener – Jerzy Szych. Czerwone kartki: Zielonka (H) w 65 min. za faul oraz Rycerz (H) w 70 min. za dwie żółte.
Trwa fatalna seria Hetmana Żółkiewka. W środę, w zaległym meczu 3 kolejki chełmskiej ligi okręgowej, podopieczni Jerzego Szycha przegrali w Izbicy z Ruchem aż 1:7. Pierwsze 45 minut nie zapowiadało dramatu byłego III-ligowca. W 33 min. niezawodny Michał Rycerz wyprowadził gości na prowadzenie. Ruch miał inicjatywę, atakował, ale brakowało mu skuteczności i świetnie bronił Ścibak. Po zmianie stron gra Hetmana zupełnie się posypała.
– Cały czas atakowaliśmy, ale piłka nie chciała wpaść do bramki. W końcu koronkową akcję zamknął Przemek Jasiński i odrobiliśmy straty – mówi Marcin Antoniak, kierownik zespołu z Izbicy. Przełomowa była 65 min., gdy Zielonka sfaulował wychodzącego na akcję sam na sam z bramkarzem gości Igora Pawlaka i wyleciał z boiska z czerwoną kartką. Pięć minut później Hetman grał już w dziewiątkę.
Drugą żółtą kartkę zobaczył bowiem Rycerz. – Graliśmy w przewadze dwóch zawodników, Żółkiewka zupełnie opadła z sił, gole były kwestą czasu – zauważa Antoniak. I rzeczywiście. Jak już Ruch zaczął strzelać to nie mógł się zatrzymać. Kolejne dwa gole, zaliczając klasycznego hat-tricka, wbił Hetmanowi Jasiński (jednego przewrotką!), dwa razy na listę strzelców wpisał się Michał Gałka, po razie Igor Pawlak i Kacper Śliwa, i mecz zakończył się pogromem. – Wygraliśmy w pełni zasłużenie – podsumowuje kierownik zespołu z Izbicy. (kg, fot. Patrycja Kwitek)
