Srogie mandaty już się sypią

Aż 2,5 tys. zł zapłacić będzie musiał rowerzysta, który po pijaku jechał swoim jednośladem. Włodawscy policjanci już nakładają wysokie mandaty wynikające z nowego taryfikatora i przestrzegają, że żadne tłumaczenia kierowców nie zwolnią ich z odpowiedzialności za łamanie przepisów.

Od 1 stycznia 2022 roku obowiązuje nowy taryfikator mandatów za wykroczenia w ruchu drogowym. – Warto zapoznać się z wprowadzonymi zmianami, aby nie być zaskoczonym, gdy zostaniemy zatrzymani do policyjnej kontroli – mówi Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie. – Pamiętajmy, że nieznajomość przez kierujących nowych regulacji prawnych nie będzie miała wpływu na sposób ich egzekwowania przez funkcjonariuszy, o czym przekonali się już pierwsi kierujący. Policjanci z Urszulina zatrzymali do kontroli drogowej 55-letniego rowerzystę, który wyraźnie nie mógł utrzymać prostego toru jazdy.

Badanie alkomatem potwierdziło ich przypuszczenia – mężczyzna miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. W myśl nowych przepisów policjanci nałożyli na niego mandat karny w wysokości 2500 złotych. Przypominamy, że zmiany w taryfikatorze wprowadziły między innymi wyższe kary za wykroczenia polegające na kierowaniu po użyciu alkoholu. Z kolei jeśli kierujący ma powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi, zostanie ukarany mandatem w wysokości 2500 zł.

Pamiętajmy, że każdy nietrzeźwy, bez znaczenia, jakim porusza się pojazdem, stanowi duże zagrożenie w ruchu drogowym. W konfrontacji z prawidłowo jadącymi uczestnikami ruchu drogowego może być przyczyną tragicznych w skutkach wypadków drogowych. Apelujemy zatem o rozsądek na drodze oraz przestrzeganie przepisów – wyjaśnia pani rzecznik. (bm)