Srogie mandaty nie odstraszają

Dwóch nietrzeźwych rowerzystów zatrzymała we wtorek (7 lutego) urszulińska patrolówka. Obu panów zdradził tzw. wężykowaty styl jazdy i choć zawartość alkoholu we krwi mieli różną, to mandaty dostali tak samo srogie.

Pierwszego rowerzystę funkcjonariusze urszulińskiej patrolówki zatrzymali przed godziną 16:00 w miejscowości Stare Załucze. – 45-latek z gminy Ludwin jechał tzw. wężykiem – mówi asp. szt. Kinga Zamojska-Prystupa z KPP we Włodawie. – Podczas badania stanu trzeźwości okazało się, że ma ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Policjantom tłumaczył, że jechał z pracy i nie widzi nic złego w swoim postępowaniu. Nadmienił, że to już jego drugie wykroczenie w niedługim czasie. Kolejnego cyklistę inny patrol z Komisariatu Policji z Urszulina zatrzymał chwilę po 16:00 w Babsku. 41-latek z gminy Urszulin podczas badania stanu trzeźwości “wydmuchał” ponad 1 promil alkoholu. Obaj zostali ukarani mandatami po 2500 złotych.

Pamiętajmy, że nietrzeźwy rowerzysta na drodze to nie tylko zagrożenie dla niego samego, ale też dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego. Nie pozwólmy takim osobom kierować pojazdami i korzystać z dróg. Jeżeli podejrzewamy, że kierowca jest pijany, widzimy, że pieszy zatacza się na jezdnię, natychmiast poinformujmy o tym Policję. Alkohol obniża koncentrację, spowalnia reakcję oraz powoduje błędną ocenę odległości i prędkości tym samym uniemożliwia bezpieczne uczestnictwo w ruchu drogowym – przypomina Zamojska-Prystupa. (bm)

News will be here