Stężenie radonu spadło, ale szkoła nie do uratowania?

Czy Szkoła Podstawowa w Święcicy jest do uratowania?, fot. UG Wierzbica

Pod koniec czerwca specjaliści wykonali ponowne badania stężenia radonu w budynku Szkoły Podstawowej w Święcicy. Wynik pozytywnie zaskoczy nauczycieli. Ale raczej nie zmieni już losu szkoły, bo uczniowie przepisali się do podstawówki w Wierzbicy.

„Bomba” z radonem w Święcicy wybuchła na początku tego roku. Po badaniu tego gazu w budynku szkoły okazało się, że jego stężenie wielokrotnie przekracza dopuszczalne normy. Ówczesna wójt zdecydowała o przeniesieniu uczniów do szkoły w Wierzbicy. Zdaniem nauczycieli i rodziców tym samym postawiła krzyżyk na ich placówce. W trakcie roku szkolnego większość uczniów przepisała się do szkoły w Wierzbicy. Niektórzy zrobili to dobrowolnie, inni twierdzą, że zmuszała ich do tego sytuacja w szkole. Bo uczniowie ze Święcicy mieli być inaczej traktowani, ich zajęcia odbywały się w późniejszych godzinach, brakowało dla nich sal lekcyjnych. To wszystko miało ich skłaniać do przepisania się do większej szkoły. Czy faktycznie się przyczyniło, można się tylko domyślać. Ale po rozdaniu świadectw w szkole pozostało formalnie zaledwie kilku uczniów – sześciu w zerówce i dwóch w pierwszej klasie. I od września oni raczej także zmienią placówkę.

Poprzednia wójt nie zdecydowała się na przeprowadzenia ponownych badań stężenia radonu, o co wnioskowali rodzice i nauczyciele. Mówili, że można było je wykonać w trakcie ferii zimowych, zastosować się do zaleceń, które miały się ograniczać do niewielkich remontów i regularnego wietrzenia sal. Ale likwidacja niewielkiej szkoły to dla samorządu znaczne oszczędności w budżecie, więc przeciąganie sprawy było na rękę poprzednim władzom. Gdy w Wierzbicy zmieniła się wójt, wśród niektórych odżyła nadzieja na ratunek dla szkoły. Pod koniec czerwca przeprowadzono ponowne badania, które wypadły znacznie lepiej, niż za pierwszym razem. Wykonywał je prof. Krzysztof Kozak z Instytutu Fizyki Jądrowej PAN w Krakowie wraz ze swoimi współpracownikami. Badania były realizowane metodami aktywnymi przez dwa dni. Stężenie gazu przekraczało normy jedynie w kotłowni. Ale były to niższe wartości, niż przy pierwszym badaniu.

– Generalnie pan profesor był zaskoczony dobrym stanem budynku szkoły, w którym nie stwierdził źródeł wydobywania się gazu. Ale to już raczej nie uratuje szkoły – przyznają nauczyciele.

– Większość uczniów przeszła do szkoły w Wierzbicy i mało prawdopodobne, że wróci do Święcicy. Część nauczycieli poszła na świadczenia kompensacyjne, albo na emerytury. Z tymi, którzy mieli cząstkowe etaty, po kilka godzin, umowy zostaną rozwiązane a nauczyciele polskiego, matematyki, angielskiego przejdą do pracy w szkole w Wierzbicy – mówi Anna Flisiuk, wójt gminy.

Formalnie szkoła w Święcicy nadal funkcjonuje. W takiej sytuacji radni na początku przyszłego roku będą znowu podejmować uchwałę intencyjną w sprawie jej likwidacji. (bf)