Świetny finisz MKS

Sylwia Matuszczyk, MVP sobotniego meczu w drużynie MKS Perła, w efektownej akcji ofensywnej w 42. minucie, zakończonej zdobyciem 14. bramki dla lubelskiego zespołu, dającej ponowne prowadzenie naszej ekipie w spotkaniu

W pierwszym ligowym meczu w 2019 roku, szczypiornistki MKS Perła Lublin pokonały w sobotę w hali Globus Start Elbląg 22:17. Zwycięstwo mistrzyniom Polski nie przyszło jednak łatwo, jakby mógł sugerować wynik.

Gospodynie miały spore problemy z zespołem z Elbląga zwłaszcza w pierwszej połowie, w której oba zespoły uraczyły kibiców festiwalem błędów oraz na początku drugiej części. Tuż po przerwie MKS przegrywał ze Startem nawet 9:12. Dzięki świetnej postawie w ataku Marty Gęgi, Sylwii Matuszczyk oraz skrzydłowej Anety Łabudy mistrzynie nie tylko zdołały odrobić straty, ale wyszły na prowadzenie (14:13).

Start jeszcze próbował dotrzymać kroku mistrzyniom Polski, ale zabójcza końcówka w wykonaniu lublinianek pozbawiła podopieczne trenera Andrzeja Niewrzawy jakichkolwiek złudzeń na osiągnięcie w Lublinie korzystnego rezultatu.

– Ta końcówka pokazała, ze jest w naszym zespole wielki potencjał. Szkoda, że wcześniej zabrakło nam nieco luzu, że rezultat nieco paraliżował nasze poczynania, przez co mieliśmy spore problemy – mówił po meczu Robert Lis, trener MKS Perła. I trudno się ze szkoleniowcem nie zgodzić. BAS

MKS Perła Lublin – Start Elbląg

22:17 (9:10)

MKS Perła: Gawlik, Bešen – Łabuda 6, Matuszczyk 6, Gęga 5, Rosiak 3, Urtnowska 1, Kowalska 1, Nestsiaruk, Królikowska, Nocuń, Moldrup, Stasiak, Szarawaga.
Start: Pająk, Bałdyga – Świerżewska 4, Świerczek 4, Choromańska 2, Balsam 2, Trbović 2, Waga 2, Gadzina 1, Uścinowicz, Jędrzejczyk, Yashchuk, Wtulich
Kary: MKS Perła – 4 minuty (Rosiak i Gęga – po 2 minuty), Start – 12 minut (Waga, Świerżewska po 4 minuty, Choromańska i Yashchuk – po 2 minuty).

Najmłodsi podczas meczu na nudę narzekać nie mogli, dzięki strefie małego kibica z wieloma atrakcjami, której sponsorem był Lubelski Węgiel Bogdanka
News will be here