ORZEŁ SREBRZYSZCZE – SPÓŁDZIELCA SIEDLISZCZE 1:4 (0:0)
0:1 – Stefańczuk (55), 0:2 – Grzesiuk (60), 0:3 – Stefańczuk (71), 0:4 – Stefańczuk (75), 1:4 – Baryła (78).
ORZEŁ: Chwedorczuk – Ł. Tatysiak (60 Binkiewicz), R. Malinowski, Sz. Tatysiak, S. Tatysiak, M. Oledner, A. Olender, D. Trusiuk (60 Drewiecki), K. Trusiuk (60 Baryła), Kogut, Bohuniuk (60 Nazaruk). Trener – Sebastian Kogut.
SPÓŁDZIELCA: Pawlak – Grzesiuk, Moniakowski, Roczon, Daniel Orłowski, Braniewski, D. Osoba (78 Okoń), A. Osoba (65 Iwaniuk), Prusak, R. Pasternak (80 P. Pasternak), Jędruszak (46 Stefańczuk), Lechowski. Trener – Damian Osoba. Czerwona kartka: Moniakowski (S) w 35 min. za faul.
Świetny mecz w Srebrzyszczu zagrali goście z Siedliszcza. – Wygraliśmy w pełni zasłużenie, a należy podkreślić, że całą drugą połowę graliśmy w osłabieniu po czerwonej kartce dla Moniakowskiego – mówi Damian Osoba, trener Spółdzielcy. Przed przerwą gra była nawet wyrówna, mecz toczył się głównie w środkowej części boiska. Goście mądrze się bronili, a Orzeł nie miał pomysłu na strzelenie gola. Worek z bramkami rozwiązał się po zmianie stron. Piękną bramkę, z 70 metrów (!) zdobył Grzesiuk. – Kompletnie zaskoczył wysuniętego bramkarza gospodarzy – mówi Osoba. Bohaterem był jednak Stefańczuk, który na boisku pojawił się w 46 min., ale i tak zdobył trzy gole. – Spółdzielca kompletnie nas dziś zaskoczył swoją bardzo dobrą grą – przyznaje Dominik Drewiecki z Orła. (kg)
