Uratowali remis

ORLĘTA ŁUKÓW – KŁOS GMINA CHEŁM 1:1 (1:0)
1:0 – Siemieniuk (31), 1:1 – Drzewicki (90+3).


KŁOS: Mucha – Huk (70 Król), E. Poznański, Stepaniuk, P. Poznański (70 Alikowski), Kamola, Rak (46 Korona), Chmiel (46 Drzewicki), Kuśmierz, Fornal, Bala.

W Łukowie Kłos zagrał zdecydowanie słabiej, niż tydzień temu u siebie z Lublinianką. – Ogólnie mecz nie był porywającym widowiskiem, myśmy nie mogli dziś skorzystać z Kacpra Kowalskiego i Damiana Flisa, ich brak był dość widoczny – opowiada Robert Tarnowski, trener Kłosa.

Goście w Łukowie na dobrą sprawę już w pierwszej połowie mogli pokusić się o bramki, bo okazje ku temu były. Kazimierz Bala w dogodnej sytuacji trafił w poprzeczkę, a później nie wykorzystał rzutu karnego. Jego strzał obronił bramkarz Orląt. Gospodarze przed przerwą wyszli na prowadzenie, a po zmianie stron Kłos starał się doprowadzić do remisu. Najlepszą okazję zaprzepaścił Paweł Fornal.

– Po jego strzale piłka odbiła się od poprzeczki i od murawy. Wydawało się, że przekroczyła linię bramkową, ale sędzia był innego zdania. Szczęście dopisało nam w doliczonym czasie gry, kiedy to Łukasz Drzewicki zdobył wyrównującego gola. Wynik odzwierciedla to, co działo się na boisku. Na porażkę na pewno nie zasłużylibyśmy – dodaje trener Tarnowski.

Przed Kłosem teraz mecz u siebie z Tomasovią Tomaszów Lubelski. Początek spotkania w sobotę 1 czerwca o 17.30. (r)

News will be here