V LIGA. Sparta prze ku IV lidze

Sparta pewnie pokonała w Rejowcu Fabrycznym świetnie dysponowane ostatnio Frassati i utrzymała pozycję lidera chełmskiej ligi okręgowej. Coraz lepiej gra Unia, która w Białopolu nie dała szans Ruchowi Izbica. Na trzecie miejsce wskoczyło Ogniwo, które po dobrym meczu pokonało Orła w Srebrzyszczu 5:2. Złą passę kontynuuje ostatni w tabeli Tatran, który tym razem wysoko przegrał z Bratem Siennica Nadolna. W końcu puntkować zaczął Hetman, który w Żółkiewce pokonał 2:1 Spółdzielcę Siedliszcze. Tylko jeden gol obejrzeli kibice w Rejowcu. Tamtejsza Unia przegrała 0:1 z Granicą Dorohusk.


ORZEŁ SREBRZYSZCZE – OGNIWO WIERZBICA 2:5 (2:2)

0:1 – Stańczuk (3), 1:1 – S. Tatysiak (37), 1:2 – Skorupski (39), 2:2 – A. Olender (41), 2:3 – Stańczuk (55), 2:4 – Szanfisz (72), 2:5 – Knot (90).

Ogniwo dobrze zaczęło mecz w Srebrzyszczu. – Już w 3 min. wyszliśmy na prowadzenie, ładną akcję naszej drużyny wykończył celnym strzałem Stańczuk – mówi Artur Wawruszak, kierownik zespołu z Wierzbicy. – Gol sprawił, że przejęliśmy kontrolę nad meczem. Kolejne bramki wydawały się kwestią czasu, tym bardziej, że mieliśmy swoje okazje. Zamiast podwyższyć na 2:0 straciliśmy jednak bramkę – dodaje. W 37 min. ładnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Sławomir Tatysiak. Przed przerwą kibice zobaczyli jeszcze dwa gole. Gości na prowadzenie wyprowadził Skorupski, szybko wyrównał Andrzej Olender. II połowa to już dominacja Ogniwa. Piękną bramkę na 3:2 strzelił Stańczuk, który minął 4 obrońców Orła. Stańczuk zaliczył też dwie asysty. – Wygraliśmy w pełni zasłużenie – podkreśla Wawruszak.

TATRAN KRAŚNICZYN – BRAT SIENNICA NADOLNA 1:6 (0:1)

0:1 – Suduł (41), 0:2 – Suduł (66), 0:3 – Ignaciuk (64), 1:3 – Barzał (75), 1:4 – Suduł (77), 1:5 – P. Sadura (82), 1:6 – Suduł (88).

Brat był zdecydowanym faworytem meczu w Kraśniczynie. Niestety w I połowie dopasował się do poziomu gry przeciwnika i z boiska wiało nudą. – Gra toczyła się głównie w środku boiska, sporo było walki, mało akcji podbramkowych – przyznaje Lucjan Fedak, prezes Tatranu. Dopiero w 41 min. po ładnej akcji na listę strzelców wpisał się Sebastian Suduł. Po zmianie stron goście dominowali zupełnie. Suduł jeszcze trzy razy wpisywał się na listę strzelców, po golu dołożyli Ignaciuk i P. Sadura i Brat wygrał wysoko i zasłużenie.

START REGENT PAWŁÓW – AGROS SUCHAWA 3:2 (2:0)

1:0 – Maliński (22), 2:0 – E. Mikulski (43 samobójcza), 2:1 – S. Staszewski (66), 3:1 –
Kędzierski (71), 3:2 – K. Mikulski (90).

Ciekawy mecz obejrzeli kibice w Pawłowie. Gospodarze prowadzili 2:0 po bramce Malińskiego i samobójczym trafieniu Emila Mikulskiego, ale w II połowie ambitnie grający Agros zdołał strzelić kontaktowego gola. Na listę strzelców wpisał się niezawodny Sebastian Staszewski. – Na szczęście odpowiedzieliśmy golem Kędzierskiego – mówi Grzegorz Mazurek, prezes Startu. Goście walczyli do końca. W doliczonym czasie gry na listę strzelców wpisał się K. Mikulski, ale trzy punkty zostały w Pawłowie.

HETMAN ŻÓŁKIEWKA – SPÓŁDZIELCA SIEDLISZCZE 2:1 (1:0)

1:0 – Więckowski (4), 2:0 – Jaworski (70), 2:1 – D. Osoba (80).

Powoli odradza się Hetman Żółkiewka. Po serii przegranych drużyna Jerzego Szycha wygrała drugi mecz i opuściła strefę spadkową. – Szybko straciliśmy gola i to ustawiło mecz – mówi Zbigniew Droń, prezes Spółdzielcy. – Obudziliśmy się dopiero ok. 60 min., ale zamiast wyrównać straciliśmy drugą bramkę. Potem walczyliśmy, ale nie udało się już nam odrobić strat – dodaje. – Cieszą nas kolejne trzy punkty, z meczu na mecz gramy lepiej – mówi Andrzej Koprucha z Hetmana.

UNIA REJOWIEC – GRANICA DOROHUSK 0:1 (0:1)

0:1 – Sokołowski (75).

Granica wygrała w Rejowcu po golu z dystansu Sokołowskiego. – Mieliśmy swoje okazje, zwłaszcza w końcówce meczu, ale dobrze bronił bramkarz Granicy – mówi Marcin Palonka z Unii Rejowiec. – Szkoda bo z gry zasłużyliśmy na remis – dodaje. (kg)

News will be here