Z Chełma do młodej reprezentacji Polski

Maciej Ruszkiewicz w czerwcu 2022 r. z kadrą woj. śląskiego zdobył wicemistrzostwo Polski

Już siedem spotkań w reprezentacji Polski w piłce nożnej U-15, rozegrał pochodzący z Chełma Maciej Ruszkiewicz. Treningi zaczynał w Niedźwiadku, kontynuował w Jedynce Krasnystaw, a dziś jest zawodnikiem Rakowa Częstochowa.

Maciej Ruszkiewicz miał niespełna 5 lat gdy jego tata, Krzysztof zabrał go na treningi do Niedźwiadka Chełm. Pierwszym trenerem, mającego dziś 15 lat piłkarza był Andrzej Dobrzyński.

– Syn od razu polubił piłkę nożną – wspomina Krzysztof Ruszkiewicz, były zawodnik m.in. Chełmianki i Granicy Dorohusk. W Niedźwiadku Maciej uczył się piłki przez trzy lata, potem przeniósł się do Jedynki Krasnystaw pod skrzydła utalentowanego trenera Tomasza Iwana. Tam grał już na tyle dobrze, że zaczął otrzymywać powołania do dziecięcych kadr województwa lubelskiego, zapraszano go też do Akademii Młodych Orłów, czyli najmłodszych wiekowo kadr Polski w piłkę nożną.

Na spotkaniach kadry i na Akademii młodego Ruszkiewicza zaczęli obserwować skauci z czołowych polskich klubów. Ostatecznie zgłosił się po niego m.in. Raków Częstochowa, którego pierwsza, seniorska drużyna, jest obecnie liderem Ekstraklasy, z siedmioma punktami nad Legią Warszawa.

– Maciejowi spodobało się w Rakowie na tyle, że postanowiliśmy przenieść się z nim do Częstochowy, gdzie mieszkamy od półtora roku – mówi Krzysztof Ruszkiewicz. 15-latek gra na pozycji środkowego pomocnika. Od prawie roku otrzymuje powołania na mecze kadry U-15 prowadzonej przez Dariusza Gęsiora, byłego piłkarza m.in. Ruchu Chorzów, Widzewa Łódź, Pogoni Szczecin czy Wisły Płock.

W 1992 r. Gęsior z reprezentacją Polski, prowadzoną przez nieżyjącego już Janusza Wójcika, zdobył srebrny medal Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie.- Maciej zagrał już w kadrze siedem spotkań i jest wiodącą, wyróźniającą się postacią drużyny. Grał w turnieju w Bośni i Hercegowinie, gdzie rywalami Polski był zespół gospodarzy, a także Węgry i Andora. Zagrał też w dwumeczu z Irlandią, a ostatnio z Hiszpanią – dodaje były zawodnik Chełmianki.

Ojciec Macieja podkreśla, że jego syn cały czas się rozwija i w zasadzie już jest świadom tego, że chce grać w piłkę zawodowo. Wszyscy trzymamy kciuki by mu się udało! Kto wie, może kiedyś już jako dorosły człowiek, Maciej wybiegnie na boisko z orłem na piersi. (kg)

News will be here