Już po raz piąty piłkarki nożne Pereł Lublin w sportowej rywalizacji uczciły przypadający 30 października Światowy Dzień Spódnicy. W tym roku do zabawy, której przyświecał szlachetny cel – pomoc Amandzie Suszczyk, która przed kilkoma laty uległa poważnemu wypadkowi – zaprosiły także swoje młodsze klubowe koleżanki oraz ekipy Granitu Bychawa i Wstań z Kanapy.
Ostatecznie w turnieju udział wzięło aż sześć zespołów, bo do rywalizacji oprócz dwóch ekip Pereł – drużyny występującej w III lidze oraz „amatorek” – zgłosiły się w ostatniej chwili także „Mamuśki”, zespół złożonych z mam Perełek. Każda z drużyn rozegrała po dwa mecze. W najciekawszej rywalizacji, córek z mamami, górą były te pierwsze, wygrywając 1:0!
Nie wyniki rywalizacji we wtorek były jednak najważniejsze.
– Naszym turniejem chciałyśmy pokazać, że kobiety mogą uprawiać każdy sport. Chciałyśmy też pomóc Amandzie, dziewczynce, która przed kilkoma laty uległa poważnemu wypadkowi, w wyniku którego znalazła się w śpiączce. Wybudziła się z niej, ale teraz potrzebuje środków na rehabilitację – mówi Sylwia Przepióra, prezes Stowarzyszenia Perły Lublin.
Amanda Suszczyk we wtorek wraz z tatą oglądała zmagania piłkarek, a po zakończeniu turnieju pozowała z nimi do pamiątkowego zdjęcia. Uczestniczki turnieju otrzymały ulotki z informacjami, jak można pomóc dziewczynie.
Ze względów formalnych podczas wtorkowego turnieju przy ul. Zemborzyckiej nie mogła być prowadzona zbiórka pieniędzy na rzecz Amandy. Środki pieniężne na jej rehabilitację będą zbierane podczas kolejnych zawodów, które Perły planują zorganizować, jeszcze w tym miesiącu.
– Turniej odbędzie się 24 i 25 listopada przy ul. Łabędziej. Już dzisiaj serdecznie zapraszamy zespoły do udziału i pomocy Amandzie – dodaje Sylwia Przepióra. Konto potrzebującej dziewczyny zasilą nie tylko środki ze zbiórki, a także wpisowe z imprezy oraz licytacja sportowych pamiątek.
BAS
