Hucpa czy fatalny błąd z terminem sesji?

Radni Prawa i Sprawiedliwości są przekonani, że sesję przełożono celowo w interesie prezydenta, za co będą domagać się odwołania przewodniczącego rady miasta

Nie w czwartek, ale w niedzielę obradowali lubelscy radni na najważniejszej w tym roku sesji rady miasta. Wszystko dlatego, że przewodniczący Jarosław Pakuła o dzień za późno wysłał radnym stosowne zawiadomienia. Zdaniem prezydenta Krzysztofa Żuka za zamieszanie odpowiada jednak jeden z radców prawnych. Z kolei radni PiS-u nazywają sytuację skandaliczną i obwiniają J. Pakułę. Zapowiedzieli też, że będą się domagać jego odwołania.


O odwołaniu zaplanowanej na czwartek 27 czerwca sesji rady miasta, na której miała zapaść m.in. decyzja w sprawie zabudowy części górek czechowskich, poinformował w środę po południu przewodniczący RM Jarosław Pakuła. Jednocześnie na wniosek prezydenta Krzysztofa Żuka zwołał nadzwyczajną sesję na niedzielę, 30 czerwca na godzinę 9. Co było przyczyną zmiany? – Ryzyko stwierdzenia nieważności wszystkich uchwał, jakie miały być podjęte (w czwartek – przyp. aut.), wynikające z niedochowania terminu dotyczącego zawiadomienia radnych na 7 dni przed planowanym terminem sesji – poinformowała Katarzyna Duma, rzecznik prasowy ratusza.

Chodzi o to, że sesja powinna być zwołana na tydzień przed jej rozpoczęciem, ale 20 czerwca wypadło Boże Ciało. Po zasięgnięciu opinii jednego z radców Jarosław Pakuła wysłał radnym zawiadomienia w piątek, 21 czerwca. Okazało się, że zrobił to zbyt późno. – Dokonaliśmy oceny ryzyka (stwierdzenia nieważności uchwał, które byłyby podjęte 27 czerwca – przyp. aut.) w oparciu o przepisy prawa i orzecznictwo sądów administracyjnych – wytłumaczył Zbigniew Dubiel, dyrektor biura obsługi prawnej rady miasta.

Mówiąc prościej: gdyby radni obradowali w czwartek, sąd mógłby zakwestionować ważność podjętych uchwał, np. w razie skargi złożonej przez któregoś z mieszkańców. Dlaczego nadzwyczajna sesja została zwołana na niedzielę, 30 czerwca, a nie np. na poniedziałek, 1 lipca? – W programie sesji jest głosowanie nad udzieleniem absolutorium prezydentowi, które musi nastąpić najpóźniej 30 czerwca – wyjaśnił mec. Dubiel. Nadzwyczajna sesja nie mogła też zostać zwołana w sobotę. Urzędnicy tłumaczyli, że może się ona odbyć dopiero 3 dni po jej zwołaniu, stąd termin 30 czerwca.

Prezydent Żuk przekonuje, że zamieszanie powstało przez ludzki błąd jednego z miejskich radców prawnych

Radni PiS szukają drugiego dna

W czwartek rano na konferencji prasowej Radni Prawa i Sprawiedliwości doszukiwali się w zamieszaniu „drugiego dna”. – To skandaliczna sytuacja, że w interesie prezydenta odwołuje się sesję w planowanym terminie, a zwołuje się ją w ostatnim dniu, gdy powinno być głosowanie nad absolutorium. Poza tym tego dnia (30 czerwca – przyp. aut.) są obchody 450-lecia zawarcia unii lubelskiej – skomentował w czwartek rano Piotr Gawryszczak, przewodniczący klubu. Wyjaśnijmy: na 30 czerwca zostały zaplanowane państwowe obchody 450-lecia unii z udziałem m.in. Marka Kuchcińskiego, marszałka Sejmu. Na godzinę 10 została zaplanowana uroczysta msza święta w archikatedrze lubelskiej, a początek sesji rady miasta – na godzinę 9.

Zarzutów było więcej. – Wielu radnych o odwołaniu sesji dowiedziało się z mediów. Informacje na skrzynki pocztowe dostaliśmy dopiero wieczorem (w środę – przyp. aut.). To pokazuje, jak źle są traktowani radni, de facto przez prezydenta Żuka – dodał P. Gawryszczak. W podobnym tonie wypowiedział się Tomasz Pitucha (PiS). – To lekceważenie samorządności. To działanie przeciwko radnym, których stawia się w sytuacji niekomfortowej. W bardzo złej sytuacji stawia się też mieszkańców – komentował radny. Jego zdaniem winnym całego zamieszania jest Jarosław Pakuła – Złożymy wniosek o jego odwołanie – zapowiedział.

Kolizja z państwowymi uroczystościami

Radni PiS-u zaproponowali, aby w programie niedzielnej sesji znalazła się tylko dyskusja nad udzieleniem absolutorium prezydentowi. Sugerowali, że pozostałe punkty, w tym ważne głosowanie nad projektem studium zagospodarowania Lublina, dopuszczającym zabudowę części górek czechowskich, powinny zostać przesunięte na inny termin. Zbigniew Ławniczak (PiS) zwrócił uwagę, że w niedzielę utrudnione może być zorganizowanie ewentualnej manifestacji przeciwników zabudowy górek.

– Gdy zacznie się sesja, wokół ratusza będzie dużo służb (w związku z obecnością ważnych osobistości na obchodach 450-lecia – przyp. aut.) – zauważył w czwartek rano. Radni PiS-u ocenili też, że „skandalem jest obwinianie za zamieszanie jednego prawnika”. – To próba szukania kozła ofiarnego – skomentował T. Pitucha. Z kolei Stanisław Brzozowski (PiS) zwrócił uwagę na „ludzki aspekt sprawy przełożenia sesji”. –. Czuję się traktowany instrumentalnie. Wszyscy planujemy różne rzeczy. Poza tym jako katolik mam obowiązek, aby w niedzielę pójść do kościoła – powiedział, nawiązując do tego, że sesja może potrwać cały dzień.

Kilka godzin później przewodniczący Jarosław Pakuła zdecydował, że niedzielna sesja zacznie się zgodnie z planem, czyli o godzinie 9. – Przed godziną 10 ogłosimy przerwę na czas uroczystości, która potrwa około 2,5 godziny. Porządek obrad zachowujemy bez zmian – powiedział na konferencji prasowej. Radni klubu Krzysztofa Żuka nie zgadzali się z uwagami radnych PiS-u, że przełożenie sesji może mieć „drugie dno”. – Rozumiem, że nowy termin jest zły, ale prezydent wyraźnie przedstawił powód – skomentował radny Marcin Nowak.

W podobnym tonie wypowiedział się Michał Krawczyk, przewodniczący klubu K. Żuka. – Radni PiS-u albo nie rozumieją racjonalnych argumentów, albo nie chcą ich zrozumieć – uważa. Krawczyk stanął też w obronie przewodniczącego Pakuły. – Jarosław Pakuła bardzo dobrze wywiązuje się ze swoich obowiązków. Radni PiS-u chcą wszcząć kolejną polityczną awanturę, domagając się jego odwołania – skomentował. W obronie J. Pakuły stanął też prezydent K. Żuk. Sam przewodniczący odpierał zarzuty związane z tym, że zawiadomienie o przełożeniu sesji, dotarło do radnych dopiero w środę wieczorem. – Nasze działania podlegają pewnym procedurom – tłumaczył.

Grzegorz Rekiel

 

News will be here