Nie będzie dodatkowego przejścia dla pieszych na ulicy Niepodległości, o co apelował jeden z radnych klubu Krzysztofa Żuka.
O wytyczenie przejścia mniej więcej na wysokości budynku Niepodległości 13 apelował radny Adam Osiński. „Wyznaczenie przejścia znacznie poprawi bezpieczeństwo pieszych, w tym dzieci idących do szkoły w tym rejonie” – stwierdził w interpelacji do prezydenta. Radny dodał, że w tej sprawie interweniowali również mieszkańcy Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej „Motor”.
Urzędnicy nie przychylili się jednak do prośby radnego. – Nie jest planowane wyznaczenie dodatkowego przejścia w ciągu ul. Niepodległości – odpowiedział Andrzej Wojewódzki, sekretarz miasta. Dlaczego? – Wyznaczenie przejścia dla pieszych we wskazanym miejscu będzie niezgodne z przepisami, które mówią, że odległość między przejściami dla pieszych na drogach jednojezdniowych w terenie zabudowanym powinna być nie mniejsza niż 100 m. Lokalizacja przejścia we wskazanym miejscu w odległości odpowiednio 60 i 80 m od istniejących jest niezasadna – tłumaczy sekretarz.
To nie jedyna przyczyna. A. Wojewódzki dodaje, że „obecna infrastruktura uniemożliwia wyznaczenie przejścia bez dokonywania zmian w jego otoczeniu”. – Zgodnie z obowiązującymi przepisami zabrania się zatrzymania pojazdu na przejściu dla pieszych oraz w odległości do 10 m przed i za przejściem.
Wyznaczenie przejścia w omawianym miejscu wiąże się z likwidacją co najmniej 6 miejsc postojowych, korektą istniejącego zjazdu poprzez jego przesunięcie i wykonaniem dojść do przejścia – dodaje A. Wojewódzki.
Grzegorz Rekiel