Węgiel i jabłka w rowie

W ciągu zaledwie jednej doby na trasie Chełm – Włodawa ten sam kierowca ciężarówki z naczepą wypełnioną po brzegi jabłkami dwukrotnie wypadł z trasy, a tony owoców wysypały się na ziemię. Kilka godzin potem w rowie wylądowała też ciężarówka z węglem.

We wtorek (22 lutego) o godz. 17:48 do dyżurnego włodawskiej straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, że samochód ciężarowy wjechał do rowu i częściowo zablokował drogę wojewódzką nr 812 na wysokości miejscowości Luta (gm. Włodawa).
– Na miejsce zdarzenia zadysponowano jeden zastęp z JRG Włodawa – opowiada Wojciech Chomik z KM PSP we Włodawie.

– Po przybyciu stwierdzono, że na poboczu i częściowo na drodze znajduje się samochód ciężarowy z przewróconą przyczepą załadowaną jabłkami, które rozsypały się dookoła. Działania straży pożarnej polegały w pierwszej kolejności na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Następnie odpięto przyczepę i wyciągnięto pojazd z pobocza przy pomocy liny stalowej i wyciągarki. W zdarzeniu na szczęście nikt nie ucierpiał, więc po uprzątnięciu jego miejsca kierowca mógł udać się w dalszą drogę – dodaje Chomik.

Mimo wszystko 40-letni kierowca musiał dostarczyć zamówienie. Z załadowaną na nowo jabłkami ciężarówką ruszył ponownie w tę samą trasę. Przejechał przez miejsce, w którym parę godzin wcześniej miał kolizję, i zaledwie kilkanaście kilometrów dalej, w Sawinie, znów wylądował w rowie.

Było około godziny 1 w nocy. Mężczyzna stracił panowanie nad kierownicą, ciężarówka przewróciła się na prawy bok, a kolejne tony jabłek wypadły na ziemię. Niemal niezniszczalny 40-latek po raz drugi tej doby opuścił kabinę przewróconego pojazdu o własnych siłach. Tym razem to chełmskie służby interweniowały. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a zespół ratownictwa medycznego zajął się poszkodowanym. 40-latek nie doznał poważniejszych obrażeń, pamiętał całe zdarzenie, twierdził, że czuje się dobrze i odmówił transportu do szpitala.

Z kolei kilkanaście godzin później (23 lutego, około godziny 14:30) w Chojeńcu pod Siedliszczem przewrócił się inny samochód ciężarowy, tym razem wypełniony węglem, w wyniku czego cały ładunek wylądował na polu przy drodze wojewódzkiej nr 836. Kierowca DAF-a doznał niegroźnego urazu głowy. Zajął się nim ZRM. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności tych zdarzeń. (pc, bm, fot. KM PSP Włodawa i Chełm)

News will be here