Odpowie za śmierć sprzed 21 lat

Po 21 latach winny śmierci młodego żołnierza został odnaleziony… w więzieniu. Część zarzucanych mu czynów uległa przedawnieniu, jednak 40-letni dziś Marcin Ch. odpowie za spowodowanie śmiertelnego wypadku. To wszystko dzięki policjantom z Archiwum X.

O tym, że policjanci ze specjalnego wydziału lubelskiej komendy (tzw. Archiwum X) wzięli pod lupę nierozwiązaną dotąd sprawę śmierci młodego żołnierza spod Włodawy, pisaliśmy zimą tego roku. Jak ustaliliśmy wówczas nieoficjalnie, po ponad 20 latach od ujawnienia zwłok wojskowego na poboczu drogi, pojawił się świadek, a wraz z nim nowe dowody zmierzające do ustalenia sprawcy przestępstwa. W minionym tygodniu komenda wojewódzka oficjalnie poinformowała, że zagadka została rozwiązana, a winny śmierci żołnierza namierzony.

Wracali znad Jeziora Białego

Noc z 3 na 4 czerwca 2001 roku. 20-letni żołnierz otrzymał przepustkę i wracał do rodzinnego domu pod Włodawą. W tym czasie znad Jeziora Białego pięciu mężczyzn wracało mercedesem klasy E. Kierował 19-letni wówczas Marcin Ch. W Wyrykach potrącił idącego poboczem młodego żołnierza, a następnie odjechał, nie udzielając pomocy poszkodowanemu. 20-latek zmarł na miejscu wskutek obrażeń po wypadku. Jego zwłoki znaleziono na poboczu drogi. Zabezpieczone na miejscu ślady wskazywały, że żołnierz został przejechany przez samochód. Funkcjonariusze włodawskiej komendy rozpoczęli poszukiwania, które niestety okazały się bezowocne.

– Prowadzącym wówczas sprawę policjantom nie udało się ustalić kierującego. Nie było świadków tego zdarzenia ani nagrań z monitoringu. Sprawa została więc umorzona. Po niewykryte sprawy sprzed lat sięgają często policjanci z Archiwum X pracujący w Wydziale Kryminalnym komendy wojewódzkiej Policji w Lublinie. Ich zadaniem jest ponowne przeanalizowanie materiałów, zbadanie zabezpieczonych śladów i dotarcie do świadków – mówi komisarz Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – W tej sprawie decydująca była praca operacyjna. Współczesne metody tej pracy zastosowane przez policjantów z Archiwum X doprowadziły do ustalenia stanu faktycznego, a co za tym idzie umożliwiły przedstawienie zarzutów sprawcy wypadku. Było to możliwe dzięki dotarciu policjantów do osób, które miały wiedzę na temat tego zdarzenia. Kryminalni nakłonili je do wyjawienia prawdy, a następnie do zeznań – tłumaczy komisarz Fijołek.

Policjantom z Archiwum X udało się odtworzyć przebieg wydarzeń sprzed lat. Ustalono, że po powrocie do domu mężczyźni wymienili uszkodzone elementy mercedesa na nowe. Wiedząc już, że to 40-letni dziś Marcin Ch. dopuścił się przestępstwa, bardzo szybko ustalili miejsce jego pobytu. Ch. został bowiem w 2010 r. zatrzymany i skazany za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się kradzieżami nowych samochodów z Niemiec i Austrii (głównie właśnie mercedesów).

Prosto z więzienia 40-latek został kilka dni temu doprowadzony do chełmskiego ośrodka zamiejscowego Prokuratury Okręgowej w Lublinie, która to nadzoruje postępowanie w sprawie śmierci 20-letniego żołnierza. Odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Z uwagi na przedawnienie postępowanie w części dotyczącej nieudzielenia pomocy poszkodowanemu zostało umorzone. (pc)

News will be here