Betonówka ruszy wiosną

Ponad 5-kilometrowy odcinek koszmarnej „betonówki” z Włodawy do Korolówki wykona najprawdopodobniej firma STRABAG z Pruszkowa. Zaoferowała w przetargu najniższą cenę 24 mln 326 tys. zł. Trzy inne firmy zaoferowały kwoty od 4 do 9 mln wyższe.

Większość robót ma być wykonana w tym roku, jednak ostateczny odbiór nastąpi 15 lipca 2020 r. Okres gwarancji to 7 lat.

Roboty obejmują: rozbudowę drogi wojewódzkiej nr 812 Biała Podlaska – Wisznice -Chełm – Rejowiec – Krasnystaw na odcinku Korolówka – Włodawa od km 70+550 do km 75+700 z wyłączeniem skrzyżowania z drogą krajową nr 82 (odcinek od km ok. 74+885 do km ok. 75+150) o długości ok. 4,88 km.

Zakres inwestycji obejmuje m.in.: roboty rozbiórkowe (nawierzchnie, elementy drogowe, ogrodzenia), usunięcie drzew i krzewów kolidujących z projektowanym układem drogowym, roboty ziemne (wykopy, nasypy), rozbudowę drogi do przekroju drogi jednojezdniowej, dwupasmowej o szerokości 7,0 m (2×3,5 m), wykonanie warstw podbudowy nawierzchni drogowych, wykonanie nawierzchni i elementów drogowych, budowę ciągu pieszo-rowerowego i ścieżki rowerowej, budowę zatok autobusowych, przebudowę i budowę chodników, budowę i przebudowę zjazdów wraz z przepustami, budowę / przebudowę obustronnych rowów odwadniających i budowę odcinków rowów krytych, wykonanie oznakowania pionowego i poziomego oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu, przebudowę istniejącego oraz budowę nowego oświetlenia ulicznego na terenach zabudowanych, zniesienie barier architektonicznych w obrębie rozbudowywanego odcinka drogi, dla zapewnienia dostępności dla wszystkich użytkowników, w szczególności dla osób niepełnosprawnych.

Jak poinformował nas Mieczysław Chwała, kierownik Zarządu Dróg Wojewódzkich – rejon Włodawa, prace ruszą, gdy tylko procedury zostaną skutecznie zakończone i gdy pogoda na to pozwoli. Kierownik nie widzi na razie żadnych opóźnień i liczy, że wszystko pójdzie sprawnie i szybko.

Z inwestycji cieszy starosta Andrzej Romańczuk. – Od wielu lat lobbowałem za remontem tej koszmarnej drogi – mówi. – Jak się wydaje, w końcu się udało i już niedługo przynajmniej część mieszkańców będzie miała normalny dojazd do Włodawy. Czynię oczywiście starania, aby cała betonówka jak najszybciej poszła w zapomnienie. Jednak jest to droga wojewódzka, więc mogę tylko lobbować.

Lepiej późno niż wcale

O remont tzw. betonówki mieszkańcy Włodawy, Korolówki czy Żukowa walczą już od wielu lat. Do marszałka województwa wpłynęło w tej sprawie wiele petycji podpisanych przez mieszkańców, którzy mają już dosyć gehenny.

Wstępny koszt remontu całego odcinka tej drogi, który liczy ponad 13 km, to dziesiątki mln zł, nawet ponad 5 mln zł za km. To jest bowiem bardzo kosztochłonny remont ze względu na ciężar i twardość płyt oraz trudności techniczne. Ministerstwo infrastruktury przeznaczyło na remont drogi 812 – odcinka z Włodawy do Korolówki – kwotę 5 mln euro. Pieniądze pochodzą z funduszy transgranicznych w ramach programu unijnego PL-BY-UA. Jest to tzw. kluczowa inwestycja drogowa, zatem pieniądze na nią są niejako gwarantowane.

Kilkunastokilometrowy odcinek drogi wojewódzkiej z Włodawy w stronę Białej Podlaskiej, ułożony przed 60. laty z betonowych płyt, do dziś nie doczekał się żadnego remontu. Każdy kierowca, który go pokonał, tłukąc zawieszenie auta na łączeniach płyt, złorzeczył i dziwił się, że jedna z głównych dróg w województwie w pobliżu granicy państwa, do tego potencjalny szlak turystyczny, może tak wyglądać i nikomu „na górze” to nie przeszkadza. Zdaniem specjalistów, najefektywniejsze będzie zdjęcie tych płyt i położenie „bitumicznego dywanika” na nowym podłożu. Rozważane jest jednak także skruszenie płyt. (pk)

News will be here