Trwa rozbiórka byłej fabryki papieru Sco-Pak. Poza kilkoma osobami i urzędami nikt nie zdaje sobie sprawy, że może to być ogromnym zagrożeniem dla całej okolicy, bo nie dość, że na terenie upadłego zakładu w Orchówku (gm. Włodawa) znajduje się około 17,5 tysiąca ton porzuconych, niebezpiecznych odpadów, których utylizacja kosztowałaby ok. 20 mln zł, to jeszcze gorsze, że w byłej fabryce znajdują się urządzenia zawierające źródła promieniotwórcze. Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzi Państwowa Agencja Atomistyki.
Może dojść do powtórki tego, co stało się przed kilkoma dniami w Zielonej Górze, gdzie spaliło się porzucone, toksyczne składowisko śmieci, o czym mówi teraz cała Polska, albo nie daj Boże jeszcze czegoś gorszego.
Więcej w papierowym wydaniu „Nowego Tygodnia” we Włodawie i kolejnych materiałach na www i FB. (bm)