Zmarł twórca czołgowego trenażera

Zmarł Zbigniew Węglarz, pułkownik Wojska Polskiego, absolwent Politechniki Warszawskiej, wykładowca Akademii Sztabu Generalnego. Wieloletni Zastępca komendanta w Wyższej Oficerskiej Szkole Samochodowej w Pile. Wychowawca wielu pokoleń oficerów. Znany konstruktor, racjonalizator, działacz w strukturach NOT, SIMP oraz Automobilklubu. Mieszkał w Lublinie, miał 96 lat. Był twórcą innowacyjnego trenażera czołgowego MPG 69.


Skonstruowana przez Zbigniewa Węglarza w 1969 maszyna zapewniła polskiej armii znaczne oszczędności. Na lekkim trenażerze, na którym nauka odbywała się tak, jak na czołgu wojsko zaoszczędziło miliony złotych, m.in. na paliwie. –W Związku Radzieckim szkolenie czołgisty zaczynało się tak, że kandydatowi na kierowcę zakładano na głowę tekturowe pudło ze szczeliną i chodził tak, parę dni, żeby przyzwyczaić się do obserwacji pola walki przez peryskopy. Potem siadał na tzw. bujankę, taki prymitywny szkielet z rur, na którym było siodełko czołgowe i dźwignie kierowania.

Jeden żołnierz kiwał bujanką, imitując jazdę po wybojach, a kierowca starał się trafić nogami na pedały – wspominał w „Nowym Tygodniu” dwa lata temu płk Zbigniew Węglarz. – Innych urządzeń wtedy nie było. Jak przechodzono do szkolenia na czołgu, to zaczynały się problemy, bo instruktor nauki jazdy z kierowcą kontakt miał tylko przez telefon pokładowy – hełmofon i tylko w ten sposób mógł mu wydawać instrukcje.

Niedoświadczeni kierowcy często się stresowali, nie zabierali nogi ze sprzęgła i je palili. A jego naprawa to kosztowna impreza. Trzeba było wymontować cały silnik czołgu, żeby taką drobnostkę naprawić. Trenażery były wybawieniem dla początkujących czołgistów – mówił płk Węglarz.

Pułkownik Zbigniew Węglarz został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Srebrnym Krzyżem Zasługi i wieloma odznaczeniami państwowymi i branżowymi. Został pochowany 10 sierpnia br. na Cmentarzu na Majdanku w Lublinie.

Emilia Kalwińska

 

News will be here