3 promile za kółkiem busa

Pijany w sztok, ścigany listem gończym i z dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów – mimo to 44-latek jeździł po mieście busem. Tyle dobrego, że został zatrzymany, nim doszło do nieszczęścia.

Do zdarzenia doszło we wtorek, 26 września. Postronny zwrócił uwagę na dziwnie zachowującego się na drodze kierowcę Renault Mastera. Wiele wskazywało na to, że mężczyzna za kółkiem furgonetki jest pijany, dlatego świadek zadzwonił po policję.

– Do działań skierowani zostali policjanci ruchu drogowego. Na jednej z ulic w Chełmie zauważyli odpowiadający opisowi samochód, który nie posiadał wymaganego przepisami oświetlenia. Funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli drogowej. Badanie alkomatem wykazało, że siedzący za kierownicą 44-letni chełmianin miał blisko 3 promila alkoholu w organizmie – mówi kom. Ewa Czyż, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.

Po sprawdzeniu danych delikwenta okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany listem gończym do odbycia kary  pozbawienia wolności za niezapłacone grzywny. Na dodatek ma też dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. 44-latek został natychmiast zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości oraz niestosowania się do sądowego zakazu. Grozi mu do 5 lat więzienia. (pc)