Rektora interes na działkach

Senator Józef Zając, gdy był rektorem chełmskiej PWSZ, w 2004 r. kupił od uczelni działki o łącznej powierzchni ponad 17 arów, które szkoła za darmo dostała od miasta. Zapłacił za nie w sumie około 27 tys. zł. Dziś wycenia je na ponad 180 tys. zł!

O to, co stało się z przekazanymi PWSZ przez miasto działkami i kto jest obecnie ich właścicielem, dopytuje od dłuższego czasu radny Eugeniusz Wilkowski (PiS). Na ostatniej sesji znów pytał o status działki na os. XXX-lecia, gdzie kiedyś stał niedokończony domek gospodarza parku, którą to miasto w 2000 roku przekazało na cele dydaktyczne Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej. Chciał się dowiedzieć, czy prawdą jest, że uczelnia sprzedała ją później osobie fizycznej. Wilkowski jeszcze przed uzyskaniem odpowiedzi na swoją interpelację wezwał nabywcę, aby – jeśli jest człowiekiem honoru – zwrócił nieruchomość miastu.

Za zgodą miasta, ale…

We wrześniu 2003 roku rada miasta, wyraziła uczelni zgodę na sprzedaż tej nieruchomości, ale postawiła warunki. Ponad 17-arowa działka miała być sprzedana któremuś z wykładowców uczelni, by mógł na niej wybudować dom i osiedlić się w Chełmie. Pieniądze ze sprzedaży miały natomiast zasilić budżet PWSZ i zostać przeznaczone na cele statutowe.
Działki do dziś stoją puste. Jak ustaliliśmy, ich właścicielem jest senator Józef Zając, który od początku powstania uczelni do 31 sierpnia 2016 roku był jej rektorem, a obecnie pełni funkcję prorektora PWSZ. Rektor zapłacił za nie w przybliżeniu 27 tys. zł, czyli około 15 zł za metr kwadratowy. Do transakcji doszło w maju 2004 roku. W tamtym czasie działki w centrum miasta bądź na osiedlach kosztowały zdecydowanie więcej – ceny oscylowały w granicach 100 zł. W styczniu 2008 r. Zając kupił od miasta niewielki grunt o pow. 42 mkw., przylegający do jego działek. Zapłacił miastu 120 zł za mkw., czyli ponad 5 tys. zł. Całą, 18-arową nieruchomość, w senatorskim oświadczeniu majątkowym za miniony rok, oszacował na 180 100 zł. Metr kwadratowy wycenił zatem na 100 zł. Wygląda na to, że rektor na transakcji z „własną” uczelnią zrobił świetny interes.
Arkadiusz Tofil, obecny rektor PWSZ, zapewnia, że sprzedaż działek odbyła się zgodnie z prawem. – Zgodę na ich zbycie wydała rada miasta, a uczelnia przeprowadziła stosowne postępowanie przetargowe – wyjaśnia rektor Tofil.
Rektor Tofil nie pamiętał jednak czy był to przetarg ograniczony, czy nieograniczony. Nie znał też ceny wywoławczej za metr kwadratowy działki. Nie potrafił też powiedzieć czy ówczesny rektor był jedynym chętnym do zakupu działek. Dlatego do tej sprawy jeszcze wrócimy. (ps)

News will be here