A gdy to maska zabija?

Szczególnie w tych trudnych czasach wszyscy, a już szczególnie pracownicy ochrony zdrowia powinni wykazywać się szczególną empatią i wrażliwością. Niestety, nie zawsze tak się dzieje – o czym przekonał się nasz czytelnik podczas próby wykonania badań w Wojewódzkim Ośrodku Medycy Pracy w Lublinie. Sprawę bada już prokuratura.
Brak wrażliwości i… zrozumienia


– Cierpię na duszności, badanie pulsoksymetrem wykazuje znaczne obniżenie saturacji, to z powodu licznych moich schorzeń na czele z chorobą wieńcową, nadciśnieniem i astmą oskrzelową alergiczną – tłumaczy pan Ryszard. Oczywiście, zna przepisy, ale kiedy w lipcu trafił do WOMP-u zwalniały go one od obowiązku zakrywania ust i nosa, maseczka mogłaby bowiem poważnie zagrozić stanowi jego zdrowia, wywołując silny atak. Co więcej, sam chory dba też o innych, w sytuacjach wymagających bowiem zastosowania środków ochronnych – wkłada przyłbicę, co pozostaje w zgodzie choćby z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia. Dziwne, że akurat w przychodniach niektórzy nie mogą jednak zrozumieć akurat takiego stanu wyższej konieczności…

Nie ma „wewnętrznych przepisów”

Do zdarzenia doszło 21. lipca. Pacjent miał być obrażany i wypychany z budynku przez ochronę Ośrodka. Na nic zdało się proszenie o konsultację lekarską czy rozmowę z przełożonymi. Tylko swemu uporowi i zachowanemu spokojowi pan Ryszard zawdzięcza, że jednak dostał się na wizytę, postanowił jednak tak sprawy nie zostawić. Ponieważ interweniujący brutalnie pracownicy powoływali się na „wewnętrzne rozporządzenie” dyrekcji, którego jednakże nie chcieli bądź nie umieli okazać – pan Ryszard złożył zawiadomienie do prokuratury, która właśnie wszczęła stosowne postępowanie w kierunku stwierdzenia ewentualnego przekroczenia uprawnień przez dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy, Annę Rutczyńską-Rumińską.

Nadzorujący WOMP Zarząd Województwa nie chce komentować sprawy. Z kolei dyrektor ośrodka odpowiedziała na nasze pytania: „Uprzejmie informuję, że do WOMP CP-L nie wpłynęło pismo o podanej sygnaturze Pr 3 1312,2020 – wobec powyższego nie są mi znane okoliczności sprawy, w której mogłabym udzielić informacji”. TAK

News will be here