Absolutorium polityczne 10:9

Zrzut ekranu z profilu Avii Świdnik uchwycony przez ŚWS. Na zdjęciu Łukasza Reszka i Bartłomiej Pejo radny powiatu z PiS – PP oraz członek rady nadzorczej MKS AVIA Świdnik

Radni z Klubu Prawo i Sprawiedliwość – Porozumienie Prawicy wstrzymali się od głosu nad udzieleniem absolutorium zarządowi powiatu świdnickiego. Argumentowali to m.in. zbyt niskim wykonaniem budżetu w zakresie inwestycji. Starosta uważa, że takie głosowanie to akt polityczny, który w pracy Starostwa Powiatowego – na szczęście – nic nie zmienia.


W ubiegły wtorek, 30 maja, radni powiatu świdnickiego spotkali się na sesji. Jedną z ważniejszych uchwał, ujętych w porządku obrad było przyjęcie sprawozdania finansowego za miniony rok i udzielenie z tego tytuły, zarządowi powiatu absolutorium. W głosowaniu nad nim 10 radnych zagłosowało za, a 9 – z Klubu Prawo i Sprawiedliwość – Porozumienie Prawicy wstrzymało się od głosu. Radni opozycji tłumaczyli, że wykonanie wydatków budżetowych, choć lepsze niż w poprzednim roku, wciąż jest niskie, a w porównaniu z wydatkami innych powiatów, świdnicki wypada blado.
– Wykonanie budżetu za 2015 r. wynosiło 38 proc. w zakresie inwestycji. Już wtedy, jako opozycja, daliśmy zarządowi żółtą kartkę, wstrzymując się od udzielenia absolutorium. Skarbnik wówczas nawet nie próbował bronić zarządu, a sam wydatki na promocję powiatu określał mianem „wydatków na propagandę”. W tym roku jest już znacznie lepiej, wykonanie wydatków ogółem wynosi 87,5 proc., ale wykonanie wydatków majątkowych na podstawie moich analiz na bazie sprawozdań budżetowych i dokumentów RIO to raptem 57,6 proc. Niestety, nic się w fatalnej sytuacji powiatu nie zmieniło. Nadal zajmujemy ostatnie i przedostatnie miejsce wśród 20 powiatów województwa w tych kategoriach. Pomimo wygórowanej polityki finansowej i hulaszczego trybu funkcjonowania zarządu wykonanie jest tragiczne na tle innych powiatów, i to w najistotniejszej dziedzinie jaką są inwestycje – uważa Łukasz Reszka, przewodniczący Klubu Radnych PiS-PP w Radzie Powiatu.
Podczas sesji radni opozycji mieli także inne uwagi. Padły pytania o oddane niedawno do użytku wielofunkcyjne boisko w Trawnikach. Radni opozycji zarzucili zarządowi, że boisko jest za małe, przez co nie da się na nim zorganizować imprez o randze wojewódzkiej.
– Niepokojąca jest również kwestia braku racjonalności i kalkulacji kosztów utrzymania inwestycji – dodaje Reszka. – Z jednej strony mamy piękne boiska przy szkołach, które nie mają wymaganego wymiaru i nie spełniają standardów sanitarnych, co uniemożliwia wynajmy komercyjne, z drugiej strony mamy piękne korty przy PCEZ, którego nie stać na oświetlenie orlika. Jestem zaniepokojony przyszłością finansów powiatowych oraz brakiem odpowiedzialności za racjonalizację wydatków w oparciu o dochody budżetowe. Dlatego po raz kolejny zmuszony byłem wspólnie z całym klubem radnych Prawo i Sprawiedliwość – Porozumienie Prawicy wstrzymać się nad udzieleniem zarządowi absolutorium. Liczę na opamiętanie starosty i koalicjantów. Wierzę, że kolejne budżety będą prawidłowo skonstruowane i zrealizowane, a planowanie będzie zgodne z późniejszym wydatkowaniem.
Wstrzymanie się od głosu w sprawie udzielenia zarządowi absolutorium przez radnych opozycji starosta powiatu świdnickiego, Dariusz Kołodziejczyk, uważa za akt polityczny.
– Tak po ludzku było mi trochę przykro, że nie otrzymaliśmy poparcia radnych PiS i PP, tym bardziej, że ostatnio rozmawiałem z kilkoma i wydawało mi się, że popierają kierunek rozwoju, jaki przyjął powiat – mówi starosta Kołodziejczyk. – Przed sesją radni opozycji zapewne wzięli udział w posiedzeniu klubu, gdzie ustalono dyscyplinę głosowania. Nie mam do nich żalu i na pewno – jeśli o mnie chodzi – nie odbije się to na naszej współpracy. Brak poparcia absolutorium niczego nie zmienia. Argumenty przywołane przez pana Łukasza Reszkę uważam za płytkie. Są dowodem na to, że pan Reszka albo się nie zna, albo celowo wprowadza opinię publiczną w błąd. Budżet w 2016 roku był rekordowy, jeśli chodzi o zrealizowane inwestycje. Realizacja nastąpiła w wysokości 87,5 proc. Udało nam się zrobić naprawdę wiele, m.in. „schetynówkę”. W tym roku będą dwie kolejne, budujemy boisko w Trawnikach, korty, udało nam się mnóstwo inwestycji przy szkole, drogi, chodniki, remonty w instytucjach społecznych, pozyskaliśmy auta dla domów opieki społecznej. W dodatku rok skończyliśmy nadwyżką.
Starosta uważa, że porównywanie wydatków i wskaźnika ich wykonania powiatu świdnickiego innymi powiatami województwa mija się z celem.
– Takich rzeczy nie da się porównać. Jesteśmy jednym z mniejszych powiatów w województwie, mniejszy jest tylko powiat łęczyński, i co za tym idzie mamy też mniejszy budżet. Można porównywać proporcje inwestycji do budżetu, a nie takich wskaźników – uważa Kołodziejczyk.
Jakub Osina, członek zarządu powiatu świdnickiego, dodaje, że kiedy niektórzy z radnych opozycji sami byli w zarządzie, wskaźnik realizacji inwestycji był dużo niższy.
– Wskaźnik za ubiegły rok został zaniżony przez to, że cześć inwestycji, np. remont mostu w Gardzienicach, notabene pierwszego wyremontowanego mostu, odkąd powiat istnieje, został odebrany i opłacony w tym roku, choć zgodnie z planem zrealizowano go w 2016 r. – mówi J. Osina.
Zarząd powiatu uważa, że przywołany przez opozycję zarzut, że boisko w Trawnikach jest o 10 cm za małe, co wyklucza je z organizacji imprez o wysokiej randze, jest śmieszny.
– Rozumiem, że zdaniem radnych opozycji lepiej byłoby tego obiektu nie budować wcale. Dysponowaliśmy takim terenem, a nie innym, a zależało nam na stworzeniu bazy sportowej. Zmieściliśmy tam maksymalnie duże boisko. Powstało, by służyć uczniom szkoły i lokalnej społeczności, lokalnym klubom sportowym. Obiekt tętni życiem i o to nam chodziło – mówi D. Kołodziejczyk.

Co ze skarbnikiem?

Już po sesji na facebookowym profilu powiatowego Klubu Radnych PiS – PP pojawił się wpis odnośnie powodów wstrzymania się przy głosowaniu za absolutorium. Szef klubu, Łukasz Reszka, pisze w nim, że kolejną niepokojącą sprawą dotyczącą finansów powiatu jest to, co otrzymał 29 kwietnia br. W anonimowej wiadomość znajdowała się kopia rezygnacji pana Jana Chabrosa, skarbnika powiatu, która oficjalnym trybem wpłynęła do starosty Kołodziejczyka.
– Rezygnacja datowana jest na 28 marca 2017 r. W swoim odwołaniu skarbnik nalega na przyjęcie rezygnacji na najbliższej sesji – sesje odbyły się 28 marca oraz 25 kwietnia 2017 r. Starosta na żadnej z dotychczasowych sesji Rady Powiatu nie poinformował o tej rezygnacji.
– To bardzo niepokojące, ale najgorsze jest to, że dowiadujemy się o tym anonimowo od pracowników starostwa, którzy muszą ryzykować, aby opinia publiczna dowiedziała się o tym jakże istotnym fakcie. Wygląda jakby cała sprawa miała drugie dno. W żadnym z dotychczasowym materiałów z posiedzeń Zarządu Powiatu starosta Kołodziejczyk nie poinformował nas o tym, że skarbnik złożył rezygnację, która nawet w przypadku braku akceptacji zarządu miała być wiążąca. Przypomnę, że to Rada Powiatu podejmuje uchwałę o odwołaniu i powołaniu skarbnika powiatu. Tak wygląda przejrzystość i zjawność działania powiatowej koalicji PO-PSL-ŚWS – uważa Ł. Reszka.
Starosta Kołodziejczyk przyznaje, że rzeczywiście pismo skarbnika Chabrosa z prośbą o odwołanie ze stanowiska do niego wpłynęło, ale uchwały w tej sprawie ostatecznie nie trzeba było przygotowywać, bo ten zmienił zdanie.
– Pan skarbnik ma rozległe uprawnienia, jest m.in. biegłym rewidentem. Rozważał zmianę pracy, co poniekąd rozumiem, bo zarobki w starostwie są mniejsze niż w innych instytucjach, np. w Urzędzie Miasta Świdnik. Z racji tego, że obowiązuje go 3-miesięczny okres wypowiedzenia, pismo złożył w marcu tego roku, ale w międzyczasie zmienił zdanie, więc cała procedura została zaniechana. Skarbnika odwołuje rada, a skoro uchwały w tej sprawie nie było, to znaczy, ze skarbnik pracuje dalej – tłumaczy starosta.
Z sesji na Facebooka
W dniu sesji około godz. 17 na profilu Świdnik Wspólna Sprawa umieszczono wpis, że radny Łukasz Reszka, który jest też prezesem spółki Urzędu Miasta – MKS Avia Świdnik, użył strony klubu na Facebooku do celów politycznych
„Dziś (30.05) ok. godziny 16.45 klub AVIA Świdnik, na czele którego stoi powołany w kontrowersyjnych okolicznościach i bez konkursu radny powiatu świdnickiego z klubu PiS – Porozumienie Prawicy: Łukasz Reszka, opublikował na oficjalnym profilu klubu komentarz dotyczący bieżącej polityki w powiecie. Nie komentujemy treści, bo nie warto tego komentować. Jesteśmy natomiast zniesmaczeni i zszokowani wykorzystywaniem klubu sportowego Avia Świdnik do walki politycznej w tak bezczelny, bezprecedensowy sposób” – napisali w e-mailu do redakcji członkowie stowarzyszenia.
Sam Reszka tłumaczy, że wpis miał trafić na jego profil, a przez chwilową awarię sprzętu został umieszczony na stronie Avii Świdnik.
– Domyślam się, że osoby ze Świdnik Wspólna Sprawa akurat przeglądały profil Avii i natknęły się na mój wpis polityczny, który był tam opublikowany przez pomyłkę – mówi Łukasz Reksza. – Jak inaczej wytłumaczyć fakt, że zdążyli zareagować na coś, co było udostępnione nie dłużej niż przez pół minuty? Oczywiście przyznałem się do pomyłki i w zabawny sposób skomentowałem zdarzenie, pod umieszczonym przez ŚWS postem. Jak widać niektórym brakuje jednak dystansu do pewnych spraw i tylko czekają na moje potknięcie. Jestem administratorem klubowego konta na Facebooku, ale go nie prowadzę, tylko opłacam sponsorowane posty. I to z własnej kieszeni. Sprawę uważam za zamkniętą, a tych, którzy tak żywo „interesują” się Avią, zachęcam do publikowania i lajkowania także pozostałych wpisów, które są umieszczane na naszym profilu. (w)

News will be here