Air Festiwal najprędzej za rok

W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, świdnicki Air Festiwal nie będzie mógł się odbyć. Oczywiście powodem jest pandemia koronawirusa. Organizatorzy jednak nie przekreślają imprezy, której dwie pierwsze edycje podbiły serca tysięcy widzów, i już snują plany na przyszły rok.


Dwadzieścia latających ekip, 41 statków powietrznych, 600 minut pokazów, maszyny wojskowe, cywilne, akrobacyjne i ponad 50 tys. widzów i tak w telegraficznym skrócie wyglądał I świdnicki Air Festiwal, zorganizowany w 2018 roku. Już wtedy miasto Świdnik, które z Miejskim Ośrodkiem Kultury jest głównym organizatorem imprezy wspominało, że chciałoby, aby to wydarzenie nawiązujące do lokalnej tradycji i historii na dłużej zagościło w kalendarzu miejskich imprez.

Rok później, w czerwcu, odbyła się druga edycja festiwalu, która okazała się jeszcze większym sukcesem. Dopisały gwiazdy pilotażu, widzowie i sponsorzy.

W ubiegłym roku trwały przygotowania do kolejnej odsłony podniebnego show, ale niestety zniweczyła je pandemia. W połowie kwietnia 2020 organizatorzy poinformowali, że choć prace były dalece zaawansowane i wszystko wskazywało na to, że widzowie będą mogli podziwiać jeszcze więcej maszyn i pilotów w akcji, przez koronawirusa i związane z nim obostrzenia impreza musi zostać odwołana.

W tym roku również jej nie będzie. Głównym powodem jest oczywiście trwająca pandemia.

– Sytuacja jest bardzo niepewna i opierając się na dzisiejszych ograniczeniach covidowych trudno jest wywnioskować, że taka impreza będzie mogła mieć miejsce – mówi Ewa Jankowska, sekretarz miasta Świdnik. – Druga sprawa to wynikające z pandemii ograniczenia w transporcie zagranicznym, bo zawsze mieliśmy gości z zagranicy. Kolejna kwestia to finanse i nie chodzi o finanse miasta, bo myślę, że pewnie udźwignęlibyśmy taką imprezę nawet w dobie pewnego rodzaju kryzysu i zwiększonych wydatków związanych z covidem, ale nasza impreza nie mogłaby mieć miejsca, gdyby nie wsparcie sponsorów. Wiemy, że nasze firmy przeżywają trudny czas i w pierwszej kolejności ich cięcia dotyczą właśnie wydatków sponsoringowych, a pamiętajmy, że nie jest to tania impreza.

Władze miasta zapewniają, że nie zamierzają rezygnować z tego wydarzenia. Liczą, że za rok, sytuacja związana z koronawirusem będzie na tyle opanowana, że air show uda się zorganizować. (w)

News will be here