Auta lądowały w rowie

Do kilku niebezpiecznych zdarzeń drogowych doszło w miniony czwartek na trasie Chełm-Piaski. Zaczęło się od osobowej toyoty, która wpadła w poślizg i wylądowała w rowie. Chwilę później w ten sam sposób, tyle że kilkanaście metrów dalej jazdę zakończyły dwa tiry, z których jeden miał na lawecie 6 aut. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

W ubiegły czwartek, chwilę po godz. 7 w miejscowości Brzezice na trasie S12 doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego.

– Pojazd marki Toyota Yaris, kierowany przez 59-letnią mieszkankę Świdnika zakończył swoją jazdę w przydrożnym rowie. Na szczęście kierującej nic poważnego się nie stało. Kobieta była trzeźwa. Skończyło się na nerwach i uszkodzonym pojeździe – informowała kom. Magdalena Szczepanowska z KPP w Świdniku.

Na tym samym odcinku drogi, zaledwie kilkanaście metrów dalej, doszło do kolejnych zdarzeń. Tym razem w przydrożnym rowie wylądowały dwa tiry marki Mercedes. Jeden z nich był załadowany innymi pojazdami. W tym przypadku również nikt nie odniósł obrażeń. Za to ruch w miejscu zdarzenia musiał odbywać się wahadłowo, bo laweta całkowicie zatarasowała jeden pas. Kierujący pojazdami za niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze ukarani zostali mandatami.

Świdniccy policjanci apelują, aby szczególnie teraz, przy tak zmiennej pogodzie zachowywać rozwagę na drodze. – Pamiętajmy, że oprócz nas są jeszcze inni uczestnicy ruchu drogowego. Wykonując manewr, zachowajmy taką prędkość, by móc zapanować na autem. Pamiętajmy też, by dokładnie odśnieżać pojazd przed wyjazdem w drogę – przypominają mundurowi. (w)

News will be here