Kilkaset kolejnych miejsc pracy w Centrum Usług Biznesowych zapowiada Jakub Banaszek, kandydat na prezydenta Chełma. A odpowiedzialna za polską gospodarkę minister Jadwiga Emilewicz potwierdzała, że nikt nie rozumie potrzeb tego sektora lepiej niż on i nikt ich lepiej w Chełmie nie zrealizuje.
Jakub Banaszek z PiS, zabiegający o fotel prezydenta Chełma, po raz kolejny w tej kampanii zaprosił tu Jadwigę Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii.
– Cieszymy się z tego, że mamy bardzo dobrego kandydata w drugiej turze wyborów, w mieście, które wydawało się nie do wygrania. Ogromna szansa przed nami i ogromna szansa przed mieszkańcami Chełma. Jakub jest gwarantem tego, że programy, które zostały przygotowane przez obóz Zjednoczonej Prawicy i wdrażane są na poziomie centralnym, staną się rzeczywistością w Chełmie – przekonywała minister.
Mowa m.in. o rządowym programie wspierającym powstawanie Centrum Usług Biznesowych w Polsce. – Przygotowywaliśmy ten program wraz z Jakubem Banaszkiem, we współpracy ze stowarzyszeniem zrzeszającym Centra Usług Biznesowych w Polsce. Jestem przekonana, że nikt lepiej niż Jakub po pierwsze nie rozumie potrzeb tego sektora, po drugie nie potrafi ich zrealizować lepiej w Chełmie – ciągnęła minister.
Przy tej okazji kandydat Zjednoczonej Prawicy znów przypomniał bolesną dla Chełma analizę Polskiej Akademii Nauk, z której wynika, że zajmuje niechlubne dwunaste miejsce w rankingu upadających miast. I jako propozycje poprawy jego kondycji gospodarczej zaproponował właśnie Centrum Usług Biznesowych. – To jest program, który stworzy kilkaset unikatowych miejsc pracy. To będą miejsca pracy, które teraz są w innych miastach Polski: Lublinie, Warszawie, Krakowie. Tam, gdzie młodzi ludzie wyjeżdżają, by rozszerzać swoje kompetencje czy pracować w swoich obszarach. Jako prezydent zrobię wszystko, żeby Centrum Usług Biznesowych mogło w Chełmie powstać – zapewniał. (ska)
